- a jednak nie pojde z wami-powiedzialam zerkajac na komorke - dodstala smsa od mamy ze musze jej pomoc i jechac na zakupy, wybaczcie-powiedzialam- to do zobaczenia kochani - przytulilam ich i poszlam w strone domu
- Rano jak wstalismy byłem wyspany, ale jakos tak cały dzień mam senny i taki ospały jestem... - powiedziałem do niej... - A Ty Skarbie?? - spytałem...
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach