Dotarłem na boisko.. stanełem na środku i zaczełem przygladac sie koszu.. po chwili zamknełem oczy.. wiedziałem,ze niebede juz grał,bo to nie fer wobec Nathana.. ale chcialem choc tu byc przez chwile.. byc w miejscu,gdzie spedziłem pol zycia..
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach