Tree Hill

Gość

-bede na niego uwazal,ja robir tylko o co mnie Lucas poprosil,niemoge mu odmowic,jest dla mnie zbyt wporzadku,ale obiecuje,ze bede na niego uwazal,dobrze?
ej,ale usmiechnij sie tak..yyy,no wiesz,taki bananek na twarzy,czekaj..-przyblizylem sie do niej,zaczelem ja laskotac-o taki-zasmialem sie.

Gość

- Papużki nierozłączki - powiedziałam kiedy Chace zaczął mnie łaskotać. - O, nie, nie, nie - zaczęłam się śmiać. - Puszczaj - powiedziałam. Wpadł mi do głowy obraz z domku na plaży, ja i Nathan. - Będziemy się za chwile zbierać... dobrze? Jutro trzeba iść do szkoły - dodałam.

Gość

-wporzadku-usmiechnełem sie,widzialem,ze tak jakby na chwile sie zamyslila-jestes ze mna?to ja mam pomysl,gdzie mi bedziesz chodzic,jeszcze Cie nogi rozbola,wskakuj na barana,wiesz taka okazja tylko dzis,no moze dlatego,ze troche pilem-zasmialem sie-a ja mam slaba glowke,ale jeszcze ze mna nie tak zle,chodze prosto-usmiechnelem sie-to jak,wskakujesz?

Gość

- Yyy... jestem jestem, nie porwało mnie ufo - zaśmiałam się. - Trzeba zanotować, że masz słabą głowę.... dziewczyny się ucieszą - dodałam. - Niee... dziękuję, Ty nie baran, ani nie koń - znów się zaśmiałam. - Ale chętnie się zgodzę, żebyś mnie odprowadził, a później grzecznie wrócił do domku i poszedł spać - uśmiechnęłam się. Chace się zgodził. Poszliśmy w kierunku mojego domu.

prisonka · Gość

Sms od Kerri wprawił Rachel w przygnębienie. czekała na odpowiedź i postanowiła przejść się w stronę boiska.

prisonka · Gość

Gdy otrzymała odpowiedź usiadła na ławce i czekała na przyjaciółkę.

Gość

dotarlam na boisko, zauwazylam ze Rachel siedzi na lawkach, podeszlam do niej.. - dobrze, ze jestes.. - powiedzialam.

prisonka · Gość

- Kerri! - przytuliła przyjaciółkę. - Siadaj Kochanie - dodała.

Gość

- nie wiem od czego zaczac.. - powiedzialam siadajac. - jak wiesz jednego dnia bylam z Haley i Chacem w pubie i troche sie zalalismy.. Haley poszla do domu, a ja z Chacem do mnie i rano.. obudzilismy sie nadzy w moim lozku - dodalam.

prisonka · Gość

- Nadzy w łóżku? - powtórzyła pytająco. - Kerri to nieźle zaszaleliście... Normalnie mnie przebijasz - zażartowała. - Ale czemu jesteś taka przygnębiona? Wydawało mi sie że Chace to spoko koleś... taki się wydaje - dodała.

Gość

- bo tak jest.. ale.. - przerwalam. - ja jestem w ciazy Rachel, rozumiesz? w ciazy.. - dodalam.

prisonka · Gość

- Ze co?! - podniosła ton zze zdziwienia. - Czy Wy... Czy Wy sie zabezpieczyliście? - zapytała. - Bosz... Ale wyniki są napewno wiarygodne? -

Gość

- nie wiem, nie pamietam nawet tego co robilismy.. - powiedzialam. - zrobila dwa testy na obu wyszly podwojne rozowe wyrazne kreski.. - dodalam. - nie wiem, co ja teraz zrobie.. nie wiem czy isc do lekarza, czy co mam zrobic, boje sie - mowilam nadal.

prisonka · Gość

- W sumie to się nie dziwie że nie pamiętasz, jak byliście pijani... Ale nie martw się! Najlepiej będzie jak się upewnisz idąc do ginekologa, więc nie martw się na zapas... A Chace wie?

Gość

- nie i nie ma sie dowiedziec, nie chce.. ja wyjade, dzis.. do mamy.. nie wiem kiedy wroce? moze nigdy - powiedzialam. - on nie moze sie dowiedziec, blagam.. Rachel obiecaj, ze nic mu nie powiesz - spojrzalam na nia.