 |
Tree Hill gra RPG
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 20:53, 16 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Po wyjściu z centrum handlowego nie poszłam do domu, tylko na boisko. Usiadłam na ławkach, obok postawiłam torby z zakupami... wpatrywałam się w niebo.
Rozmyślałam o wielu sprawach, leżałam na ławce, patrząc wysoko w górę.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 22:01, 16 Paź 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 22:00, 16 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Wracłem z centrum do domu.. przechodziłem obok boiska.. zauwazyłem Haley...
-Myslałem,ze chociaz Ty jestes ze mna szczera...-powiedziałem podchodzac do niej..
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 22:01, 16 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Co masz na myśli? - zapytałam patrząc na niego.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 22:04, 16 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-Wiedziałas,ze to moje dziecko prawda? Rachel tez wiedziała?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 22:06, 16 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Wiedziałam, ale od niedawna - odpowiedziałam krótko. - Rachel prawdopodobnie też wiedziała... - dodałam. - Rozmawiałeś z Kerri niedawno, więc pewnie już Ci wszystko wyjaśniła... nie powinieneś mieć żadnych wątpliwości - dodałam.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 22:08, 16 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Usiadłem obok niej..-własciwie to niewiele rozmawialiśmy.. bo prawie cały czas krzyczałem na nia..-powiedziałem obojetnie..
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 22:09, 16 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Super... - powiedziałam ironicznie. - Myślisz, że mało jej krzyków, wywodów i kazań? - zapytałam. - Nasłuchała się już tego wystarczająco... oszczędź sobie tych krzyków następnym razem - dodałam.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 22:12, 16 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-Postaram sie..-powiedziałem troche szrostko..-i co ja mam teraz robic...heh..-spojrzałem na nia..-bede miał córeczkę... kto by pomyslał..
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 22:15, 16 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Co masz zrobić? A jak sądzisz co powinieneś? - zapytałam. - Przede wszystkim masz jeszcze trochę czasu na oswojenie się z myślą, że zostaniesz tatą, a później musisz stanąć na wysokości zadania i zadbać o swoją pociechę - dodałam patrząc na niego.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 22:19, 16 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-no tylko,ze niebardzo wiem jak.. Ja nawet nieznam swoich rodzicow.. jestem podrzutkiem.. oddali mnie do domu dziecka.. Nigdy niemiałem rodziców i nawet niewiem jak to jest..-spojrzałem jej w oczy-myslisz,ze mozna sie nauczyc byc tata? Powiedz mi.. bo Lucas opowiadał,ze Twoi rodzice zawsze byli przy Tobie.. jak to jest czuć,ze ma sie kogos tak bliskiego,kto zna Cie od urodzenia... jakie to uczucie?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 22:25, 16 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Uczucie jest takie, że wiesz, że zawsze możesz na kogoś liczyć... - powiedziałam. - Dopóki ta osoba nie odchodzi na zawsze.... - spojrzałam mu w oczy. - Tatą nie można nauczyć się być... nim po prostu się jest. Jak zobaczysz Nicole, wszystko się zmieni - dodałam. - Pokochasz ją od pierwszej chwili, od pierwszego momentu... Będziesz dobrym tatą, mimo, że teraz się boisz - powiedziałam.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 22:29, 16 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-Nicole?-spytałem zdziwiony..-Kerri juz wybrała imie.. super..-mruknełem..-ja niepamietam zebym czul,ze moge na kogos zawsze liczyc.. niewiem.. chyba cos ze mna nie tak.. bo nawet jak poznaje wspaniałych ludzi.. nie potrafie im zaufac..-mowiłem patrzac jej w oczy..
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 22:33, 16 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Wybrała imię, bo nie chciała swojego dziecka nazywać "rzeczowo", tylko już traktuje je jak osobę... - dodałam. - Kiedyś będziesz w stanie zaufać. Poznasz taką osobę, z którą będziesz się śmiał, płakał... której będziesz mógł powiedzieć wszystko... poznasz.... - spojrzałam na niego. - Czasami długo się szuka... ale warto - powiedziałam.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 22:35, 16 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-Taa.. szukajcie az znajdziecie..-uśmiechnełem sie lekko..-dobra.. widze,ze jakos psuje Ci humor.. wiec moze sobie pojde?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 22:37, 16 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- I znajdziecie... - dodałam. - Jakbyś mi psuł humor, to bym sobie poszła - pokazałam mu język. - A w ogóle skąd Ci to przyszło do głowy? Miałam jakieś niekontrolowane skrzywienie twarzy? - zaśmiałam się. - Niewiarygodne jak ten czas szybko leci... - dodałam.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|