 |
Tree Hill gra RPG
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 13:05, 07 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-To narazie Kerri..-dodałem..
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 13:10, 07 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Yyy... tak, to jest ojciec Lucasa i Nathana... - dodałam. - Ale nie zasługuje na miano ojca... - dodałam. - Tak, tak nic mi nie jest - myślałam, nad tym co ten człowiek tu robi, i dlaczego nie jest w więzieniu. - Czubek z baru? - zapytałam niepewnie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 13:12, 07 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-kompletny czubek... - powiedział cicho - zaczepiał nas wczoraj. chciał nam dać wódkę i cukierki, czubek
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 13:13, 07 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-Lucas cos mi opowiadał.. Caleb.. ktoś musi mu sie wziasc za skore.. niech oberwie troche to moze zmadrzeje.... wiadac czasem samemu trzeba wymirzac prawo..
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 13:13, 07 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Trzymajcie się od niego, z daleka... dobrze wam radzę - powiedziałam. - To niebezpieczny człowiek, bardzo niebezpieczny.... i nie wchodźcie z nim w żadne rozmowy ani znajomości, bo on potrafi sobie ludzi zakręcić - dodałam. Nadal byłam przestraszona.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 13:14, 07 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-mi nie trzeba takich rzeczy powtarzać... oj, nie trzeba - zwrócił uwagę na zachowanie Haley- co on zrobił?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 13:18, 07 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Po drodze do domu zmieniłam zdanie i zaszłam do centrum... Gdy przechodziłam koło fontanny zauważyłam Chace'a, Caleba i Haley...
- Hey Wam... -przywitałam się z uśmiechem...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 13:19, 07 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-Hej Summer..-powiedziałem-ja sie go nie boje.. i chetnie dobiore mu sie do skóry..
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 13:21, 07 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Yyy.... coś za co powinien zgnić w więzieniu - powiedziałam do Caleba. - Proszę was, trzymajcie się z daleka od niego - dodałam cicho. - Cześć Summer - powiedziałam.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 13:21, 07 Paź 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 13:21, 07 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-nie ty jeden - uśmiechnął się - ja nic ci Haley nie obiecuję... cześć Summer
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 13:23, 07 Paź 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|