 |
Tree Hill gra RPG
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 19:41, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-gdzie idę...sam niewiem.. powinienem zapytać moich nóg.. bo to one prowadza... Moge sie dosiasc?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 19:43, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Chyba się zmęczyły... - popatrzyłam na niego. - Siadaj... - dodałam. - Kerri mnie tu wczoraj przyprowadziła... - powiedziałam patrząc nadal na światełka na fontannie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 19:54, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Usiadłem obok Haley..-bardzo ładne miejsce... Kerri wie co dobre,by sobie w spokoju usiaść... i wogóle...
A Ty jak sie czujesz?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 20:01, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Jak widać na załączonym obrazku - odpowiedziałam. - A Ty? - zapytałam.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 20:07, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Objełem ją jedną ręką...-razem jakoś damy rade... musimy...-powiedziałem-musze Cie o coś poprosic.. obiecaj,ze sie zgodzisz i bedziesz szczera... to wazne..dobrze?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 20:09, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Słucham... postaram się pomóc - powiedziałam patrząc na niego.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 20:11, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-Dan... jeśli będzie sie koło Ciebie kręcił.. groził Ci.. albo poprostu bedziesz go widywać.. bedzie cokolwiek do Ciebie mowił.. groził... powiedz mi o tym.. Obiecaj,ze bedziesz szczera i powiesz... Niepozwole mu Cie tknąc.. ani skrzywdzic...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 20:13, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Zamknęłam na chwile oczy i zacisnęłam zęby. Po chwili znów otworzyłam. - Nie pojawi się szybko... - powiedziałam patrząc mu w oczy.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 20:16, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-To znaczy?co masz na mysli..-spytałem.. nie wiedziałem dlaczego tak sadzi...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 20:18, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Dan jest na posterunku policji, albo już w więzieniu, sama dokładnie nie wiem... - powiedziała krótko. - Wczoraj go zabrali... - dodałam.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 20:23, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-To dobrze,ze go złapali.. niech zgnije w wiezieniu... -powiedziałem ze złościa..-nie zasługuje nawet na śmierć... -zamilkłem na chwile..
-Mowiłas,ze wczoraj go zabrali.. ale skad?widziałaś to...-spytałem po chwili...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 20:25, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Eh... nie ma ceny za jego przestępstwa... - powiedziałam, zamyśliłam się chwile. - Yyy... zabrali go... z... z mojego domu - wydusiłam z siebie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 20:27, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-Z Twojego domu?-zapytałem zmartwiony i troche zdenerwowany..-i nic nie mówiłas? co ona tam robił? Nic Cie sie nie stało?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 20:31, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Szukał tego co zwykle... zabawy ludzkimi uczuciami i bólu... - odpowiedziałam cicho. - Przyszedł pijany, wykrzykiwał, że to, że.... Nathan.... - posmutniałam. -.... że Nathan nie żyje to moja wina... - dodałam. - Ale przyszła Kerri uderzyła go wazonem i wezwała policję... - powiedziałam. - A później to nie wiem co się z nim stało... - dodałam. - A Ciebie nachodził? - zapytałam.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
prisonka
Gość
|
Wysłany: Pon 20:33, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Zauważyła Lucasa i Haley. Widziała że są zajęci rozmową, ale pomimo tego podeszła do nich. - Hej! - ucieszyła się na ich widok. - Nie przeszkadzam? - zapytała. - Yy... przyniosłam ciastka dla Was... - podała torebkę z słodyczami i się usmiechnęła.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|