 |
Tree Hill gra RPG
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kate
Administrator
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:32, 15 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-źle i nudno, bo bez Ciebie - uśmiechnęła się - ty lepiej opowiadaj o swoim ciekawym dniu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 21:35, 15 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-no to niebylem na treningu... niebylem u Keitha.. Haley sie nie odzywa.. bylem z Chacem na plazy i poznałem y.. jak jej tam.. Paris.. nazywa Chace misiem,a mnie nazwała pusiem... co dalej.. bylem u Clarka.. jest zalany.. Chloe gdzies uciekła.. no i gadałem z mama-powiedziałem jednym tchem..
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kate
Administrator
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:37, 15 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-Chloe gdzieś uciekła? uuu... biedak - posmutniała trochę, ale po chwili wróciła do najważniejszego dla niej tematu- a jak Karen> no mówże!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 21:39, 15 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-niepowiedziałem jej.. przepraszam.. byłem w domu tylko na chwile..
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kate
Administrator
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:42, 15 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-uuuu... grabisz sobie - roześmiała się i szturchnęła go w ramię - przepraszam, że jestem monotematyczna, ale byłam ciekawa... już nie będę Cię męczyć - pocałowała Lucasa - ale i tak widzę, że cieżki dzień był...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 21:48, 15 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-Kocham Cie-uśmiechnełem sie i ją pocałowałem-ciezki dzien.. ale noc moze byc lepsza...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kate
Administrator
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:52, 15 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-tu się z tobą zgadzam... - uśmiechnęła się - wiesz, może ty już na stałe przenieś się do mojej sypialni, co?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 22:22, 15 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-nie.. chce juz na stałe z Toba mieszkać.. ale chce sam zapracować na nasz wspolny dom,dobrze?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kate
Administrator
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:24, 15 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-a czy ja mogłabym się do tego domu dołożyć? - uśmiechnęła się - bo wręcz marzę, żeby tylko z tobą mieszkać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 22:27, 15 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-no niewiem.. wolałbym sam utrzymywać swoja przyszłą żonę-uśmiechnełem sie i pocałowałem ja w czoło..-ale powiem Ci,ze napewno zamieszkamy razem... moze juz niedługo..-uśmiechnełem sie..-dobrze?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kate
Administrator
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:31, 15 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-trzymam za słowo... - uśmiechnęła się i pocałowała Lucasa...
[teraz już naprawdę lecę... papa :*]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 22:34, 15 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
***
Siedzieliśmy przy fontannie jeszcze jakiś czas rozmawiając.. a pozniej poszliśmy do domu Peyton..
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 21:08, 16 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- mozesz do cholery przestac na mnie wrzeszczec? myslisz, ze tylko Tobie jest ciezko? ze tylko Tobie ono pokrzyzowalo plany? przestan zachowywac sie jak bachor, ktoremu odebrano zabawke.. myslalam, ze jestes bardziej dojrzaly, ze zrozumiesz, ale widocznie sie mylilam.. fakt popelnilam blad, powinnam odrazu Ci powiedziec, ale co by to zmienilo? Twoja reakcja i tak wygladalaby tak samo! Nie wypominaj mi, ze nie odzywalam sie pzrez 5 miesiecy, bo Ty tez nie kiwneles nawet palcem, zeby napisac cos do mnie! Jeden nic nie znaczacy sms odrazu po moim wyjezdze, wielkie mi cos.. - mowilam jednym tchem. - to nie Tobie kazdego dnia wypominano jaki to jestes nieodpowiedzialny, nie Ty nosisz ja pod sercem i nie Ty myslisz kazdej nocy, co zrobic zeby bylo jej jak najlepiej! I wiesz co? one wiedzialy, bo mialam pewnosc, ze sie ode mnie nie odwroca, ze beda przy mnie mimo wszystko, bo sa prwadziwymi przyjaciolkami.. I szczerze? nic mnie juz nie obchodzi co sobie pomyslisz.. mozesz nawet myslec, ze to nie Twoje.. nie interesuje mnie to - kiedy skonczylam zrobilo mi sie slabo, lzy wscieklosci i bezsilnosci plynely mi z oczu, musialam usiasc.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 21:19, 16 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Już chciałem cos powiedziec.. krzyknąc.. ale gdy zobaczyłem,ze płacze opamietałem sie.. stałem i patrzałem na nia..
-dobrze sie czujesz?-spytałem.. wygladała jakby słabo sie poczuła...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|