|
Tree Hill gra RPG
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 22:38, 21 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-przyjaznimy sie..-odpowiedziałem..sam niewiedziałem do konca co powiedziec..
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 22:40, 21 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- mi to nie wyglada na przyjazn - powiedzialam. - wiesz ja chce wiedziec na czym stoje.. co jest miedzy nami, bo musze sobie tez jakos zycie ulozyc - dodalam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 22:43, 21 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-tak? a ja niewierze w przyjazn z bylym/byla..-powiedziałem-a co ma byc miedzy nami? bedziemy mieli dziecko..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 22:45, 21 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- no widzisz, a ja nie wierze w to, ze moze sie odrodzic miedzy nami uczucie - powiedzialam. - ach czyli laczy nas tylko dziecko? czyli wlasnie mi powiedziales, ze mam sobie ulozyc zycie zdala od Ciebie, a jednoczesnie blisko, zebys mial dziecko na wyciagniecie reki.. - dodalam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 22:50, 21 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-niepowiedziałem tego.. zreszta,czego Ty odemnie chcesz? a co mam zrobic? zamieszkać z Toba??-troche sie wkurzyłem..ludzie sie na mnie patrzeli-byc z Toba,mimo,ze Cie nie kocham? Haley tez niekocham.. nikogo nie kocham.. niepotrzebuje zwiazku bez milosci...niema we mnie miłości,została pognieciona przez moich starch i podeptana przez Emmy!-wstałem od stolika..troche sie odsunełem..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 22:52, 21 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Skończyliśmy rozmowę z Shanem. - Wiesz, ja już pójdę - powiedziałam. - Chcę wyjść niezauważona, więc zadbaj proszę, żeby się nie pozabijali... dobrze? - dodałam. Przeszłam przez kawiarnię i wyszłam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 22:53, 21 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- znowu mnie o wszystko obwiniasz.. za kazdym razem, kiedy o czyms mowi obarczasz wina mnie za wszystkie nieszczescia, ktore Cie w zyciu spotkaly - powiedzialam. - ja nie chce zebys Ty ze mna byl.. ale tez nie chce zebys, byl przechodniem w domu.. zebys przychodzil do dziecka jak obcy czlowiek.. zrozum.. ja nie chce zeby ona wychowywala sie tak jak ja - dodalam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 22:53, 21 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Jak dzieci... normalnie jak dzieci - powiedziałem podchodząc do stolika. - Nie ma po co krzyczeć i się denerwować, więc spokojnie - dodałem. - Kerri spokojnie... Twoje dziecko będzie miało ojca - spojrzałem na Chacea. - I kochających ludzi wokoło - dodałem. - Wracamy do domu? - zapytałem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 22:57, 21 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-O nic Cie nie obwiniam-powiedziałem-to ze mna jest cos nie tak,nie z Toba.. ale nic na to nie poradze.. Cześć-rzuciłem i wyszedłem z kawiarni..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 22:58, 21 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- jak zawsze, za kazdym razem cos powie i wyjdzie, nie wytrzymam poprostu.. - powiedzialam. - chodzmy do domu - zwrocilam sie do Shane'a.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|