Tree Hill

Gość

-wiem że tak powiedziałam ale ja też zawiniłam bo odwzajemniłam pocałunek-powiedziałam...-a to-powiedziałam i pocałowałam go...-sprawia że dotykam nieba a tamten pocałunek nic nie znaczył-powiedziałam...-a i prosze jak spotkasz go na swojej drodze to nie rób głupot-powiedziałam...

Gość

Pocałowałem ja znowu... - Jesteś pewna, że chcesz być ze mną i tylko ze mną i czy chcesz czuć dotyk tych ust?? Jeśli jest ktoś na kim Ci zalezy powiedz mi to... Chcę byś była szczęśliwa...

Gość

-tylko Ty mnie uszczęśliwiasz a moje serce od wielu już lat nalezy tylko do Ciebie-powiedziałam...

Gość

- Jesteś moją Królową, wiesz... - powiedziałem objąłem ją w pasie i pocałowałem namietnie w usta... przejechałem rekoma pod jej bluzka na plecy....

Gość

Odwzajemniłam jego pocałunek...-przepraszam za tamto-powiedziałam i zaczełam całować go namietnie...

Gość

Odwzajemniłem jej pocałunki... gładziłem jej plecy i tuliłem w ramionach....

Gość

Zaczełam całować go po szyji delikatnie z wielką namietnością...-tylko Ciebie chce-wyszeptałam mu do ucha...

Gość

Pocałowałem ja czule w usta... spojrzałem w oczy... - Kocham Cię najbardziej na świecie Chloe Sullivan-Kent... - powiedziałem i pocałowałem w usta...

Gość

Odwzajemniłam jego pocałunek...-jeszcze nie Kent-powiedziałam i wystawiłam mu język drocząc się z nim...

Gość

- Ale juz niedługo... - powiedziałem i patrząc jej w oczy gładziłam jej plecy...

Gość

Czułam jego dotyk na swoich plecach wziełam jego ręke w swoją...-uwielbiam Twój dotyk-powiedziałam...

Gość

Przysunąłem jej ręke do swoich ust i ją pocałowałem... uśmiechnąłem się do Chloe... Druga ręka dalej gładziłem jej plecy...

Gość

Przytuliłam się do Clarka...

Gość

- To jak pomożesz mi z tym małym świecidełkiem?? - spytałem gdy przytuliła sie do mnie...

Gość

-tak pomoge ale wiesz że mi na tym nie zależy-powiedziałam...