Tree Hill

Gość

-dobrze leże-powiedziałam do Clarka jak wychodził z poddasza strasznie źle się czułam głowa pękała mi z bólu leżałam i czekałam na Clarka...

Gość

Wszedłem spowrotem na górę... wyjąłem dwie tabletki z fiolki z lekami i podałem je Chloe... potem przybliżyłem jej szklanke do buzi i poczekałem aż sie napije i połknie tabletki... odstawiłem szklanke na stolik i powiedziałem... - Teraz zajmę sie Tobą jak Królową....

Gość

Zaśmiałam się...-możesz wyciągnąć z moejj torby leki na serce-powiedziałam i pokazałam mu torbe na podłodze...

Gość

Wyciagnałem leki i tez podałem je Chloe i podobnie jak z przeciwbólowymi czekałem aż połknie.... odstawiłem szklanke na stolik

Gość

-dziękuje Kochanie-powiedziałam i położyłam się...

Gość

Uśmiechnąłem sie do niej... - Czy Królowa jeszcze sobie czegos zyczy?? - spytałem poważnym tonem...

Gość

-nie dziękuje terz mam nadzieje że tabletki zaczną działać-powiedziałam do Clarka...

Gość

siedziałem na podłodze przy niej i lekko głaskałem ją z boku twarzy....

Gość

-prezpraszam za wszystko-powiedziałam...

Gość

- Nie masz za co przepraszać, to ja niedopilnowałem, byś czuła sie dobrze... powinienem wczoraj przyjechać tu z Tobą po Twoich badaniach... powinienem być tu przy Tobie nocą... - powiedziałem... - nie przepraszaj za cos na co nie masz wpływu, a zdrowie to coś co... sam nie wiem... nie przepraszaj za to, że źle sie czujesz...

Gość

-kocham Cię ale nie zasługuje na Ciebie powinieneś mieć zdrową dziewczyne i cieszyć się z nią życiem-powiedziałam...

Gość

- Może powinienem, może nie, a o tym czy zasługujesz już Ci mówiłem, ja to oceniam, nie Ty... - powiedziałem dalej spoglądając na nia i głaszcząc ją... - no i to Ciebie kocham i to z Tobą chcę być... zdrowa czy chora, to Ty jesteś moją dziewczyną i tylko Ciebie chcę...

Gość

-jeśli chcesz skazywać siebie na cierpienie to ja nic nie poradze na to kocham Cię ale chce żebyś był szczęśliwy i żebyś nie cierpiał-powiedziałam..

Gość

- Wiem, że dlatego to mówisz, ale nie poradzę nic na to, że kocham Ciebie, nawet nie chcę sie przed tym bronić, dlatego słucham mojego serca... - mówiłem... - nawet jesli ta miłość sprawia, że cierpię to i tak więcej daje mi fakt, że jesteśmy razem i czuję się wtedy szczęśliwy...

Gość

Gdy Clark to powiedział mimo bółu wsatłam i pocałowałam go namiętnie...