Tree Hill

Gość

Przymknałem oczy i tez powoli zasypiałem...

Gość

Obudziłam się nad ranem Clark jeszcze spał wstałam tak by go nie obudzić wyciagnełam ubrania z szafy i zeszłam z antresoli..

Gość

Po jakims czasie obudziłem się... wstałem wyjałem z szafki czyste ubrania i poszedłem sie umyć...

Gość

Wszedłem na górę, przebrałem sie w flanelowa ciepła pidzamę i połozyłem do łózka... troche słabo mi sie robiło...

Gość

Weszłam z taca na góre usiadłam prz Clarku tace połozyłam na szafce przy łóżku podałam mu tabletki które musiał popić i dałam mu szklanke z woda do popicia...-prosze to sa tabletki które musisz wziaść

Gość

Wziałem od niej tabletki i niezbyt chetnie je połknąłem, popijając wodą... - Chloe daj spokój, nic mi przecież nie bedzie...

Gość

-jak je weźmiesz to napewno nie będzie-powiedziałam...-tu masz jeszcze herbate i tabletki do ssania na gardło-powiedziałam...

Gość

Wziąłem od niej herbatę i powoli ja popijałem... - Dziekuje Kochanie, że się o mnie troszczysz, ale nie musisz naprawdę...

Gość

-musze musze-powiedziałam i wystawiłam mu język kładąc się koło niego...-no to jaki masz pomysł na dzisiaj skoro jesteśmy uziemieni w łóżku??-zapytałam...

Gość

- nie jesteśmy uziemieni... - powiedziałem i chciałem wstać, ale lekko zakręciło mi się w głowie i usiadłem spowrotem... - No może rzeczywiście... - przyznałem jej rację... - To co proponujesz??

Gość

Przyciągnełam go żeby się położył i okryłam go...-no nie wiem z Tobą moge robić wszystko-powiedziałam i wystawiłam mu język...

Gość

- no ale ja nie wiem czy moge robić wszystko, a Ty jako moja domowa opieka powinnaś wybrac to co dla mnie najzdrowsze... - powiedziałem z usmiechem...

Gość

-to Ty powiedz co chcesz robić a ja Ci powiel czy Ci wolno czy nie-powiedziałam i oparlam głowe o jego klatke...

Gość

Zakaszlałem, bo akurat zaczeło mnie troche dusić w gardle... - Chyba nie moge zrobić tego co bym chciał, bo jednak zarażać nie mam zamiaru...

Gość

-osz Ty moja kochana sierotko-powiedziałam i bardziej go okryłam przytulajac się do niego...-potrzeba Ci czegoś??-zapytałam...