Tree Hill

Gość

-nie Łobuzie-powiedziałam i dalej układałam rzeczy w szafkach....

Gość

- Mam cos jeszcze tu przynieśc?? Kolejne ciężkie walizki?? - spytałem z usmiechem....

Gość

-nie już nie ma żadnych walizek-powiedziałam śmiejąc się i kończąc układanie rzeczy w szafkach...

Gość

Usmiechnąłem się... - To może chcesz kawy, lub cos zjeść?? - spytałem...

Gość

-nie dzięki Skarbie zaraz ide ściągnać z siebei te mokre ubrania-powiedziałam wkładajać do szafy ostatnie rzeczy które zostały...

Gość

- Ja chyba tez musze sie przebrać... powiedziałem i zdjąłem koszulke i spodnie... zostając w samych bokserkach...

Gość

Stałam i szukałam suchych ciuchów...-dobrze ale ja pierwsza-powiedziałam szukając czegoś w czym było by mi wygodnie...

Gość

Podszedłem do szafki, do której Chloe schowała moje rzeczy i wyjąłem sobie koszulkę i spodnie... przebrałem się i schowałem do spodni telefon i portfel...

Gość

Wyciągnełam ciuchy i zeszłam do łazienki...

Gość

Po chwili wrócilam...-już jestem sucha-powiedziałam do Clarka wchodząc po schodach na antresole...

Gość

- Ja tez się przebrałem, musze tylko znieść te mokre rzeczy i wywiesić gdzieś by wyschły... - powiedziałem z usmiechem

Gość

-dobrze-powiedziałam i zaczełam rozglądać się po sypialni...

Gość

Zszedłem na dół do łazienki...

Gość

- Wróciłem... troszke drogi mamy stąd do łazienki - powiedziałem....

Gość

-no troszke ale mi to nie przeszkadza-powiedziałam i wystawiłam mu język...