Tree Hill

Gość

Wszedłem spowrotem do sypialni złozyłem spodnie i koszulki i te, które wyschły schowałem do szafy a te, które miałem na sobie zostawiłem na fotelu... Zszedłem na dół by poszukać Chloe, której nadal nigdzie nie widziałem...

Gość

Wbiegłem do pokoju, ale tu jej nie było... zbiegłem po schodach....

Gość

Clark wniósł mnie na antresole...-kiedyś spadniemy z tych schodów jak będziesz mnie nosił-powiedziałam śmiejąc się...

Gość

- Nie spadniemy... - powiedziałem i dodałem - Myslisz, że pozwoliłbym nam spać??

Gość

-jasne że nie-powiedziałam i dałam mu całusa...

Gość

Połozyłem ja na łożku... - I jak?? Wygodne?? - spytałem z usmieszkiem...

Gość

-wygodnie-powiedziałam i pociągnełam Clarka na łóżko...

Gość

Przysunąłem się do niej... głaskałem ja po włosach odgarniając je z twarzy... - To nasza pierwsza noc tutaj...

Gość

-to prawda-powiedziałam i pocałowałam go...

Gość

Odwzajemniłem jej pocałunek i powiedziałem... - Musimy zapamietać co nam sie przyśni...

Gość

-Ty mi się przyśnisz-powiedziałam patrząc mu w oczy...

Gość

- To dobrze... to znaczy, że będziesz miała miły sen... ale zanim zaśniemy też bedzie miło prawda?? - powiedziałem i pocałowałem ją delikatnie...

Gość

-już jest miło-powiedziałam między pocałunkami i zaczełam go całowac po szyji...

Gość

Gdy poczułem jej pocałunki na szyi szepnąłem... - nie przestawaj, chcę czuć Twoje usta na moim ciele... - i pocałowałem ją

Gość

Całowałam go coraz namiętnie w mędzy czasie ściągnełam jego koszulke i zaczełam całowac jego ramiona i tors później pocałowam go namiętnie w usta...