Tree Hill

Gość

Obudziliśmy sie razem z Carkiem poszliśmy razem pod prysznic...

Gość

Ubraliśmy się wziełam swoją torbe przeczytałam smsa od ciotki i z Clarkiem zeszliśmy do kuchni...

Gość

Położyłem ją na łóżku i przykryłem... sam poszedłem do łazienki...

Gość

Wróciłem do pokoju odłozyłem rzeczy na krzesło obok biurka i gasząc światło połozyłem sie obok Chloe... Leżałem i patrzyłem na nią śpiącą spokojnie obok mnie... martwiłem sie zbliżająca sie rozprawą, tym oskarżeniem, jej zdrowiem... - Jesteś dla mnie wszystkim, całym światem... - szepnąłem i zamknąłem oczy... Długo rozmyślałem tej nocy... zasnąłem nad ranem...

Gość

Nie spałem zbyt długo... obudziłem sie pare minut przed budzikiem... Spojrzałem na Chloe, jeszcze spała... więc czekałem na dźwięk budzika... Gdy zaczął dzwonić obudziła się.... - Cześć Skarbie - przywitałem ją i dałem buziaka na powitanie... - Witaj Łobuzie... co robię w Twoim łóżku, pamiętam, że bylismy na dole... - powiedziała Chloe... - Jestem Twoim Aniołem Stróżem i nie mogłem pozwolić byś spała na siedząco, dlatego Cie tu przyniosłem... - odpowiedziałem jej uśmiechając się... Wstaliśmy i poszliśmy do łazienki...

Gość

Weszlismy do pokoju i wyciągnęlismy ubrania, przebralismy sie i biorąc moje notatki i zeszyty zeszlismy na dół...

Gość

Wszedłem do pokoju i zabrałem się za odrabianie prac domowych...

Gość

Gdy skończyłem odrabiać zadania domowe połozyłem sie na łózku i nie wiedząc kiedy zasnałem... Obudziłem się w środku nocy... zerknąłem na telefon i odczytałem smsy... Odpisałem Peyton i Chloe... po czym poszedłem pod prysznic....

Gość

Wróciłem do pokoju, wyjałem ubrania z szafki i przebrałem się... potem zszedłem na dół do kuchni....

Gość

Wszedłem do pokoju rzuciłem torbe pod biurko i połozyłem sie na łózku...

Gość

Po pewnym czasie wstałem, przebrałem sie... załozyłem bojówki za kolana, koszulkę z krótkim rekawem i bluzę... Postanowiłem sie prześć...

Gość

Wszedłem do pokoju póxnym wieczorem i połozyłem się spac...

***

Wstałem dość późno... - Chyba rzeczywiście byłem zmeczony wczoraj - pomyślałem... wstałem z łozka i poszedłem do łazienki...

Gość

Wszedłem do pokoju, wyjąłem ubrania z szafy i przebrałem się... Gdy byłem gotowy poszedłem do pokoju muzycznego....

Gość

Wnieśliśmy rzeczy Chloe i moje do pokoju... Wypakowałem swoje rzeczy do szafki i przepakowałem swoje rzeczy z kolejnej szafki, aby Chloe miała dodatkowe miejsce na swoje ubrania... Potem wypakowałem jej laptopa i podłaczyłem go przy łóżku i postawiłem na jednej z szafek z boku łózka, aby mogła z niego korzystać nawet leżąc...

Gość

Wypakowałam się i usiadłam na podłodze opierając się o łóżko...