Tree Hill

Gość

- Tez mysle, że coś się stało... - powiedziałem i znowu przypomniał mi sie tekst Lucasa o Nathanie....

Gość

-poczekamy jak nam odpisze-powiedziałam..-a tak wogóle do dzień dobry Skarbie-powiedziałam i pocałowalam go...

Gość

Odwzajemniłem pocałunek i powiedziałem... - Witaj Kochanie... wyspałaś się?? Bo ja jak nigdy...

Gość

-tak wyspałam się-powiedziałam i przytuliłam się do niego gładząć go ręką po torsie...

Gość

- To dobrze... cieszę się z tego bardzo... - powiedziałem z usmiechem... - Chyba czas wstac z łozka, prawda??

Gość

-chyba trzeba- powiedziałam i zwlekłam się z łóżka podeszłam do szafy i zaczełam szukać jakiegoś ubrania...

Gość

Wstałem i podszedłem do Chloe... objałem ja z tyłu... - Czy wiesz jak bardzo Cie kocham??

Gość

Gdy Clark mnie objął wyciągnełam ręce z szafki jedną złapałam go za szyje odwracając głowe w jego strone ale dalej nie ruszajać się z miejsca...-napewno nie tak bardzo powiedziałam i pocałowałam go...

Gość

Ujałem jej twarz jedna rąka a drugą objąłem w pasie i odwzajemniłem pocałunak... - Bardzo moja Królowo...

Gość

-trzeba chyba znaleźć jakieś ciuchy do ubrania-powiedziałam odwracajac głowe w strone szafki....

Gość

- Prosze nie przestawaj... - powiedziałem i pocałowałem jej szyję... - Jeszcze raz mnie pocałuj...

Gość

-Ty wiesz jak mnie przekonać-powiedziałam i odwróciłam się w jego strone całując go tym razem bardzo namiętnie...

Gość

Odwzajemniłem jej pocałunki, gdy skończyła mnie całować sam ją pocałowałem namietnie... Stałem trzymając ją w ramionach i całując i chciałem by ta chwila trwała i trwała...

Gość

Całowaliśmy się dłuższą chwile gdy przestaliśmy ja zaczełam całować delikatnie jego szyje...

Gość

Gdy poczułem jej pocałunki na mojej szyi ponownie przymknałem oczy, było mi bardzo przyjemnie... zacząłem gładzić jej plecy...