Tree Hill

Gość

- Az nie moge w to uwierzyć... zgodziła się... a co jesli będe chciał spedzic z Toba upojną noc... nie obawia sie tego?? - pytałem żartując... - dobra to jesli możesz to wybierz mi jakieś ubranie, byś sie mnie nie wstydziła... i sobie także, bo wiesz... nikomu nie pozwole oglądać ciebie w ręczniku... - zaśmiałem sie i pobiegłem po gitare do muzycznego...

Gość

Wróciłem do pokoju z gitarą w ręce... - Jestem, co tam dla mnie przyszykowałaś?? - spytałem

Gość

-no boi się żebyśmy nie narozrabiali-powiedziałam i wsyatwiłam mu język gdy Clark pobiegł na dół ja zaczełam szukać mu ubrania i sobie
Ubranie dla Clarka

Ubranie dla Chloe:

Gość

Ubrałem sie w to co przygotowała mi chloe i spytałem... - to co zbieramy się??

Gość

-tak ja tez już jestem gotowa-powiedziałam i razem z Clarkiem wyszlismy z domu...

Gość

Weszlismy do pokoju... - Jesli nadal boisz sie, że nas przyłapia to możemy iść jeszcze wyżej... na poddasze... - powiedziałem... obejmując ja czule...

Gość

-ja niczego sie nie boje-powiedziałam i wystawiłam mu język...

Gość

- Nawet mnie?? - spytałem podejrzliwie...

Gość

-nawet Ciebie-powiedziałam...-pamiętaj potrafie się bronić-powiedziałam...

Gość

- Przed tym też?? - spytałem namietnie ją pocałowałem...

Gość

Odsunełam Clarka od siebie...-przed tym też-powiedziałam choć sama wiedziałam ze to nie prawda...

Gość

- ale teraz chyba nie musisz prawda?? - spytałem...

Gość

- no nie wiem-powiedziałam przekomarzajac się z Clarkiem...

Gość

- No jesli sie moich pocałunków boisz, to obiecuje nie całować... - udawałem skruszonego....

Gość

-przeciez ja nie powiedziałam ze się ich boje-powiedziałam i wsyatwiłam mu język...