Tree Hill

Gość

Weszła do pokoju, połozyła sie i szybko zasnęła...

Gość

Mama Clarka wstała wczesnie i skierowała sie do łazienki...

Gość

Weszłam do pokoju położyłam się na łóżku leżałam na brzuchu chowając twarz w poduszce...

Gość

Leżałam wtulona w poduszke bijąc się z myślami... szkoda że mnie nie zatukłeś wtedy każdy cios był o wiele lepszy niż ta tortura siedzenia w domu i czekania że możesz się tu pojawić teraz z pewnością nie tylko na mnie będziesz chciał się zemścić ale też na Clarku i Lucasie każda taka myśli zabijała mnie od środka...

Gość

Po chwili wstałam i poszłam do łazienki...

Gość

Weszłam do pokoju połozyłam się na łózku leżałam na brzuchu zakryłam się narzuta tak by nie było mnie widzieć...

Gość

Szukałem jej chwile biegając po domu, w końcu zajrzałem do pokoju gościnnego... usiadłem obok niej na brzegu łożka i pogłaskałem przez narzutę.... - Chloe przepraszam...

Gość

Nie potrafiłam być obojetna na jego dotyk odsłoniłam głowe...-to nie Twoja wina-powiedziałam i znowu się połozyłam tym rzem już się nie nakrywając...

Gość

- Stało się coś?? Źle sie czujesz?? - spytałem z czułością....

Gość

-nic mi nie jest-powiedziałam...

Gość

- Mogę tu posiedzieć przy Tobie?? - spytałem... widziałem, że cos jest nie tak, ale nie chciałem naciskać...

Gość

-tak -powiedziałam i wyciągnełam do niego ręke...

Gość

Wziąłem ja za reke i usiadłem troche bliżej...

Gość

Gdy Clark trzymał mnie za ręke zamknełam oczy i chciałam tylko czuć jego doty zapomnieć o wszystkim...