 |
Tree Hill gra RPG
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 15:43, 30 Sie 2007 Temat postu: Pokój muzyczny - samotnia Clarka |
|
|
Mini studio nagrań
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 19:07, 20 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Wszedłem do pokoju, chwyciłem gitare akustyczną, włozyłem do foterału i wróciłem do pokoju...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 12:49, 27 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Wszedłem do środka, wziałem do ręki gitarę i próbowałem coś grać....
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 13:07, 27 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Gra mi nie szła, wyjałem telefon i chciałem napisać do Chloe, ale widziałem, że nie odzywała sie do wczoraj... pierwsza na liście była Bey, pomyslałem, że chetnie spotkałbym sie z nią by porozmawiac...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 13:12, 27 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Bey mi odpisała, więc odpowiedziałem jej znowu i wyszedłem z pokoju, aby móc otworzyc jej drzwi gdy tu dojedzie...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 19:28, 27 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Weszliśmy z Beyonce do pokoju muzycznego, była zaskoczona tym mini studiem i jego wyposażeniem... Sięgnąłem po gitarę i zagrałem kilka kawałków... Gdy miałem poprosic by cos zaśpiewała zadzwonił mój telefon... przeprosiłem ją i odebrałem... Dzwoniła Ciotka Chloe - Alison... martwiła się o chloe, bo nie mogła się z nia skontaktować... jej telefon mnie zmartwił, więc obiecałem, że zaraz pojade do Chloe i sprawdze co z nią... Gdy sie rozłaczyłem, od razu przypomniałem sobie, że od rana Chloe nie dawała znaku i do mnie także nic nie pisała... - Przepraszam Bey, ale to pilne, muszę szybko pojechac do Chloe i zobaczyć co sie dzieje.... obiecuję, że jeszcze nie raz pogramy razem... - powiedziałem...
- Jasne, jesli to pilne to chodźmy...
Razem wyszliśmy ode mnie z domu... Beyonce pojechała do siebie a ja do Chloe...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 21:03, 13 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Wszedłem do pokoju, usiadłem i patrzyłem na gitary stojące przede mną... Chciałem pomysleć, chciałem pobyć sam z własnymi myslami... Nie wiedziałem czemu Chloe przede mna ukrywa coś co jest tak wazne dla nas obojga i co może wpłynąć na naszą przyszłośc...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 23:29, 13 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Usiadłem pod ściana biorąc gitare do reki... brzdąkałem sobie na niej starając sie nie mysląc, bo gdy myslałem czarne myśli przychodziły mi do głowy...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 0:54, 14 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Nawet gra na gitarze nie przegnała złych myśli... Wyszedłem z pokoju i poszedłem do pokoju, chciałem ja zobaczyć, chciałem zobaczyć, że jest przy mnie tak jak mówiła...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 0:05, 31 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Wszedłem do studia i usiadłem biorąc gitarę do rąk, zamknąłem oczy ale nie byłem w stanie zobaczyć nic innego niż chwile z Chloe... Wspominałem jej usmiech, jej twarz gdy byliśmy razem, jednak zawsze przed oczyma pojawiał mi się obraz jej martwego ciała... Zacząłem grać i cicho nucić...
Skomponowałem piosenkę...
http://www.youtube.com/watch?v=ssXcUS6mypE
Przebacz mi
to mrok otula cie/nie ja
więc przebacz mi
co zrobić mam
by stał się cud i cofnął czas
jak zmienić los co tak okrutnie ze mną gra
i jakiś nierozumny cel w tym ma
że znowu nas rozdziela
Przytul mnie
jak dziwne jest że piekno też po śmierci trwa
choć wokół mrok prominna jest i śliczna tak
to życia ślad czy może znak niebieskich sfer
że tam gdzieś w niebie będziesz tak jak tu
ze wszystkich najpiękniejsza
Ukochana gdy niema ciebie
nie istnieje świat
dlatego pójde tam gdzie miłosc trwa
na wieki
Kochana, już dobranoc
i zanim w niebie odnajdziemy się
ten pocałunek
by pożegnać cię
Chloe kocham cię
kocham cię...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 0:18, 31 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Po pewnym czasie ponownie zadzwoniła mama, powiedziała, że Lex i Lionel lecą prywatnym samolotem by mi pomóc w transporcie zwłok Chloe... Zadzwoniłem do miejscowego domu pogrzebowego i zamówiłem szybko trumnę, nie byłem w stanie wybierać rodzaju drewna i innych parametrów o jakie mnie pytali, podałem im wzrost Chloe i kazałem wybrać najczęściej wybieraną...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|