|
Tree Hill gra RPG
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 22:21, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie to nie to... - powiedziałem i lekko sie usmiechnałem, choć słowa Lucasa nie dawały mi spokoju... - Lucas wychodząc powiedział, że "..bez Nathana swiat niebedzie taki sam..", chyba coś sie stało...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 22:23, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-a mówił coś konkretnego o Nathanie??-zapytałam troche przerażona...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 22:25, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie własnie nie, wtrącił tylko to miedzy zdaniami, a że zbił mnie z tropu tym nie zdązyłem zapytać, choć w sumie wolałbym sie dowiedziec co sie stało od kogoś innego niż Lucas lub Haley... Jesli to coś tak powaznego, a na to wygląda to nie chcę im przyspazać kolejnych cierpień podczas ewentualnych opowieści... - powiedziałem, ciagle zastanawiając się nad tym zdaniem....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 22:26, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-no ale gdyby coś się stało poważnego to by nam o tym powiedział i by napewno nie wpadał do nas tylko był przy Nathanie-powiedziałam...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 22:29, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie wiem czemu ale mam jakies złe przeczucie... ..bez Nathana swiat niebedzie taki sam.. to brzmi zbyt powaznie, by miało być błachostką... A jesli słowa "bez Nathana" oznaczają, że on... - urwałem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 22:30, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-napewno nic mu nie jest a może oznacza to że gdzieś wyjechał-powiedziałam...-nie przejmuj się na zapas-powiedziałam i przytuliłam się do Clarka...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 22:32, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- nie wiem w głosie Lucasa zabrzmiało to powaznie i jakby posmutniał... - powiedziałem... - Ale masz racje może to nic poważnego a ja źle zrozumiałem jego słowa... - dodałem i przytuliłem ja...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 22:35, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-przecież Lucas by nie ukrywał przed Tobą gdyby coś złego się stało wkońcu się przyjaźnicie-powiedziałam...-no to co teraz robimy??-zapytałam i odwróciłam się patrząc mu w oczy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|