Tree Hill

Gość

-no to musi być fajna-powiedziałam nie patrząc mu w oczy bo bym wybuchneła smiechem...-no to widze że i ona ma szczęście że taki fajny chłopka zakochał się w niej-powiedziałam...

Gość

- Jest bardzo fajna, uwielbiam z nia rozmawiać, żartować... jest ideałem... Kocham ja taka jaka jest z wadami i zaletami... ale czy ma szczęście nie wiem... może wolałaby innego... - powiedziałem...

Gość

-no wiesz na to Ci nie odpowiem bo jej nie znam-poiwedziałam...-chyba bedziesz musiał z nia pogadać i sam zapytać-powiedziałam dalej żartując sobie...

Gość

- Masz racje musze zapytać... powiedziałem i ujałem twarz Chloe w dłonie... - Chloe Sullivan, czy jesteś szczęśliwa ze mną i cieszy Cie to, że Cie kocham??...

Gość

Już nie mogłam wytrzymać zwłaszcza gdy Clark spojrzał mi w oczy i zadał mi pytanie...-oczywiście że tak-powiedziałam i zaczełam się śmiać...-przepraszam ale już nie mogłam wytrzymać-powiedziłam...

Gość

- Kocham Cię i uwielbiam - powiedziałem do niej... przysunąłem sie do niej i pocałowałem obejmując... - Ja tez nie wytrzymałem - powiedziałem i ponownie zaczęłem ją całować...

Gość

Odwzajemniałam jego pocałunki przybliżajac się do niego jeszcze bliżej...

Gość

Objałem ją i połozyłem na kanapę... - Czas dokończyć to co nam tak gwałtownie przerwano... - powiedziałem i pocałowałem ją....

Gość

Odwzajemniłam jego pocałunek...-jesteś pewny że tym razme nikt nie wejdzie??zapytałam...

Gość

- Nie jestem pewien na 100%, więc proponuję przenieść się na górę...- powiedziałem...

Gość

-no to idziemy na góre-powiedziałam wstając biorąc Clarka za ręke...

Gość

- to co Skarbie masz ochotę na relaksik w jacuzi?? - spytałem Chloe...

Gość

Wziąłem ją za ręke i weszliśmy do salonu... przyciagnąłem ją do siebie i objąłem... - 3 opcja powiadasz...

Gość

Nic nie powiedziałam tylko pokiwałam twierdząco głową uśmiechajać się do niego...

Gość

Uśmiechnąłem się do niej... - I co ja mam zrobić, nie potrafię Ci odmówić... ba nawet nie mam ochoty Ci tego odmawiać...