Gdy odwiozłem chloe do szkoły, podjechałem do domu, bo miałem trochę czasu... spakowałem swoje rzeczy i odrobione zadania i ruszyłem spowrotem do szkoły na swoje zajęcia...
Gdy schodziłem akurat usłyszałem pukanie, podszedłem do drzwi... - Cześć Bey, szybko trafiłaś... - przywitałem ja i zaprosiłem do środka.... - Napijesz się czegoś??
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach