|
Tree Hill gra RPG
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 22:11, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Odprowadziłem go do drzwi... - Ciesze się Stary, że już z Tobą wszystko dobrze i jeszcze raz sory, że nie wpadłem ponownie, ale widzisz sam nie miałem jak... - powiedziałem i pożegnałem sie z nim...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 22:14, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-Z moja pamiecia wszystko dobrze...bo ze mna nie zupełnie..-powiedziałem..-niewiem czy kiedys bedzie dobrze..bez Nathana swiat niebedzie taki sam..-przerwałem na chwilke....-wazne,ze w szpitalu mnie odwiedziłes.. Pozdrow Chloe..i uwazaj na nia.. i na siebie...Pa-powiedziałem i ruszyłem w strone domu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 22:17, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Gdy odchodził w głowie miałem jego słowa ..bez Nathana swiat niebedzie taki sam..... - Kurde co sie dzieje na tym świecie... - powiedziałem zamykając drzwi...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 13:52, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Otworzyłem drzwi i przywitałem się z robotnikami... Weszli do środka i od razu skierowali sie na poddasze...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 17:15, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Pozegnałem sie z robotnikami... podziekowałem za ich robotę i wróciłem do salonu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 21:15, 04 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Otworzyłem drzwi i zobaczyłem, że przywieziono meble, pokwitowałem odbiór zaglądając do ciężarówki czy to napewno te meble... Spytałem dostarczycieli, czy jesli odpalę im kilka dodatkowych dolców to pmoga mi zanieśc zakupione meble na górę... zgodzili sie więc zanieślismy meble do pokoju na poddaszu i wnieślismy na antresole...
***
Gdy wszystko wnieslismy dorzuciłem im dodatkowo kasy i pożegnałem przed domem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|