Tree Hill

Gość

Wróciliśmy do domu. Nathan jeszcze raz wziął prysznic, po czym wrócił do pokoju. - Chcesz coś do jedzenia? Do picia? A może chcesz coś obejrzeć? - zapytałam wymieniając wszystkie możliwości.

Gość

- Chcę moją Haley - uśmiechnąłem się i przyciągnąłem ją do siebie. Zaczęliśmy sie całować.

Gość

- Hehehe... - zaśmiałam się. - A po za tym jakieś życzenia jeszcze panie Scott? - zapytałam bawiąc się sznurkami od kaptura jego bluzy.

Gość

- Jestem strasznie zmęczony, ale... - powiedziałem. - ... ale... - przeciągałem. - Przeszedłbym się na spacer - powiedziałem. - Taki ciepły, piękny wieczór. Czy pozwoli się pani porwać? - zapytałem z czarującym uśmiechem.

Gość

- Z Tobą zawsze i wszędzie - powiedziałam. Nathan wziął mnie za rękę. Wyszlismy z domu.

Gość

Nie sprzątnęłam w kuchni. Nie wiem dlaczego, te odłamki szkła... nie wiem. Poszłam do pokoju dziennego, położyłam się na kanapie, wtuliłam głowę w poduszkę i leżałam, słuchając muzyki.

Gość

Weszliśmy do pokoju. - Tylko się nie przestrasz... - powiedziałam. - Trochę tu bałagan - dodałam. - Napijesz się czegoś? - zapytałam.

Gość

-soku-powiedziałem-jak bys potrzebowała pomocy.. to pomoge Ci sprzatac...

Gość

- No coś Ty - powiedziałam. - Jeszcze tego brakuje, żebyś mi sprzątał - dodałam. - Na razie sprzątam tylko swoje rzeczy.... reszty nie jestem w stanie - powiedziałam. Lucas rozgościł się w pokoju, jak zwykle... a ja poszłam do kuchni po sok.

Gość

Wróciłam do pokoju, podałam mu szklankę z sokiem. - Ale ja nadal jestem ciekawa o czym Ty piszesz - powiedziałam. - Intrygujące... - dodałam.

Gość

-O czym pisze...o tym co mysle-wytknełem jej jezyk...-moze...no moze kiedys Ci pokaze...;p-napiłem sie soku..

Gość

- Ostatnie pytanie: Czy to jest coś w rodzaju pamiętnika? - zapytałam.

Gość

-Nie-odpowiedziałem krotko..-a z tym sprzataniem to mowiłem serio.. moge Ci pomoc,to nie problem... nikt nielubi sprzatac..a co dwie głowy to nie jedna..

Gość

- Nie dziękuję... - powiedziałam. - Mój bałagan, moje sprzątanie... i bez takich głupich pomysłów - dodałam.

Rozmawialiśmy przez jakiś czas, później włączyliśmy film, ale że był nudny usnęliśmy.