 |
Tree Hill gra RPG
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 20:59, 30 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- Otwieraaaj! - krzyczałem waląc pięścią w drzwi. Siłowałem się, żeby je otworzyć, ale przytrzymywałem je z drugiej strony, mocno pchnąłem i otworzyłem, wszedłem do środka, uciekła do drugiego pokoju. - Wracaj! - krzyczałem, potknąłem się o dywan i upadłem. - Kur*a! - krzyknąłm.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 21:03, 30 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
podeszlam pod drzwi Haley, zauwazylam ze Dan tam stoi i wali w drzwi. bylam przerazona, wyjelam telefon i zadzwonilam na policje.. byl tak wsciekly, ze balam sie, ze cos zrobi Haley i mnie jak zauwazy ze tu stoje, od wdarl sie do srodka..
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 21:17, 30 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- nie ma za co, przeciez wiesz - powiedzialam, po chwili wyprowadzali juz przytomnego Dana z domu, mial rozbita glowe.. wykrzykiwal, ze Haley jeszcze sie doigra, a ja pozaluje ze mu przerwalam. - lepiej bedzie, jesli przenocujesz u mnie - dodalam.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 21:24, 30 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- usiadlam obok Haley.. - pomysl o tym inaczej.. czy Nathan chcialby abys teraz tutaj siedziala, plakala, zamartwiala sie? on chcialby zebys byla szczesliwa, kochal w Tobie Twoj usmiech, kochal Ciebie - wesola, czasami niezdarna, madra Haley.. i mimo, ze go tu nie ma, to on patrzy na Ciebie.. jest jedna z tych gwiazd - wskazalam na niebo. - ktora teraz swieci dla Ciebie.. i musisz sie starac zyc dla niego, najpiekniej jak potrafisz, po swojemu, aby byl dumny.. - dodalam. - a Danem sie juz nie martw, zgnije w wiezieniu, bo na to zasluzyl, obiecuje Ci ze juz stamtad nie wyjdzie..
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 21:30, 30 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Gdy Kerri mówiła do mnie łzy popłynęły mi z oczu. - Czuję się bezsilna... - powiedziałam patrząc na nią. - Zawsze się bałam tracić ludzi których kocham... najpierw tata, później Ty w szpitalu, później Lucas, Jess, Nathan... kto następny? - wymieniałam. - Tracąc Nathana straciłam większość siebie, z nim odszedł mój uśmiech, z nim odeszła moja miłość... ja nie wierze, że już go nie zobaczę - dodałam. - Dziękuję za te słowa, ale ja upadłam i nie jestem gotowa na podniesienie się - powiedziałam i wstałam, podałam rękę Kerri, ona też wstała. Policja odjechała, w milczeniu poszłyśmy na spacer.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 14:24, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Wróciłam do domu, zmęczona ostatnimi dniami, położyłam się spać. Pierwszy raz od... usnęłam.
***
Następnego dnia obudziłam się późno. Nie poszłam do szkoły... posprzątałam nieco w domu, ruszając jedynie swoje rzeczy, rzeczy Nathan leżały tak jak je zostawił... Wzięłam torbę, mp3 i wyszłam z domu.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|