 |
Tree Hill gra RPG
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 21:14, 07 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-Nie... ale napewno sie z nim spotkam..-powiedziałem..-niewychodz nigdzie sama wieczorami..dobrze?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 21:16, 07 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- A po co chcesz się z nim spotykać? - zapytałam. - Trzymaj się od niego z daleka, wszyscy się trzymajcie... chodź ja sama mam ochotę go zabić - powiedziałam patrząc uważnie na Lucasa i Chacea. Weszliśmy do pokoju.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 21:41, 07 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Wyszliśmy z Lucasem przed dom..
-Kiedy chcesz sie spotakc z Danem?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 21:43, 07 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-Jutro.. napisze do niego.. i jeszcze dam Ci znac.. i zapytam Caleba,czy idzie z nami.. chce go troche nastraszyc.. zeby sie od Haley odczepił..-powiedziałem..-dobra..ja lece.. dzieki za wszystko.. widzimy sie jutro..narazie..
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 21:44, 07 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-Wporzadku..do jutra-powiedziałem..
Lucas poszedł z jedna strone a ja w druga..
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 22:27, 09 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Odprowadziłem Haley pod dom.
-Dobranoc-powiedziałem,uśmiechnełem sie do niej i gdy znikła za drzwiami ruszyłem w strone domu.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 20:23, 10 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Wyszłam z domu do szkoły
***
Gdy wróciłam do domu zajęłam się pracą domową. Później trochę posprzątałam i uczyłam się. Wieczorem wyszłam.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 21:59, 10 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Doszlismy do domu Haley-musisz zamykac drzwi na klucz,wiez,bo jak sie bede nudzil to jeszcze bede Ci nachodzil-zasmialem sie-pokaz reke-Haley podała mi dlon..-hym,hym,niedobrze,niedobrze-spojrzalem na nia powanie-widze,ze masz dluga linie zycia,a ja tez mam dlugo,czyli przez nastepne pare lat bedzie Cie nekal taki typek jak ja...hehe,ale nieboj sie,obronie Cie przedemn samym-pogłaskałem ja po policzku i sie usmiechnelem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 22:03, 10 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Takich typków to ja się nie muszę obwiać, nie stwarzają problemów - uśmiechnęłam się. - Obronisz mnie przed samym sobą - zaśmiałam się. - Idź spać, bo bredzisz - Chace się zaśmiał. - Dziękuję za miło spędzony wieczór i dobranoc - powiedziałam z uśmiechem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 22:05, 10 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-a co niewierzysz ze jestem grozny?heh no popatrz jaki jestem silny-napiełem miesnie-albo i nie-zasmiałem sie-to ja dziekuje,bedzio dziekuje,dobranoc-powiedziałem patrzac na nia,zastanawialem sie,czy powinienem ja przytulic na pozegnanie albo cos,ale w koncu tylko zrobilem maly kroczek.i stanelem w miejscu.usmiechnelem sie lekko-snij o kotkach,no wiesz,takim malutkich i slodziutkich.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 22:10, 10 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Mmmm... strongman - powiedziałam z uśmiechem. Położyłam mu rękę na ramieniu i pogłaskałam. - Dobranoc - powiedziałam z uśmiechem. - I do zobaczenia jutro - dodałam. Weszłam do środka.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|