 |
Tree Hill gra RPG
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 19:10, 20 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- przestan, zrobiles wystarczajaco duzo.. naprawde to wystarczy - powiedzialam chowajac jedzenie do szafek. - nie potrzebuje nic wiecej poki co, a jesli cos bede potrzebowala to sama rownie dobrze moge pojsc do sklepu - dodalam.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 19:14, 20 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-i targac ciezkie siatki z zakupami.. to,ze teraz jestescie dwie wcale nieoznacza ze jestescie silniejsze Ja sie bede zbierał.. ide sie wkapac,przebrac i moze pojde na zabawe do Nicky i Ashlee.. a Ty idziesz?znaczy Wy...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 19:15, 20 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- wpadnie, ale troszke pozniej.. musze tutaj troche ogarnac i sie wykapac.. - powiedzialam. - ale bede na pewno - usmiechnelam sie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 19:20, 20 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-To do zobaczenia..-zrobiłem krok w jej strone..ale niewiedziałem czy ja przytulic czy pocałować w policzek,wiec w koncu tylko sie usmiechnełem...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 19:21, 20 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
odwzajemnilam usmiech i odprowadzilam go do drzwi..
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 6:58, 21 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Zabrałem się za przygotowanie śniadania dla Kerri, chodź tak mogłem się jej odwidzęczyć za gościnę. Wcale nie musiała mnie przyjmować, po tylu latach nic już nas nie łączy.... chodź ja nadal do niej coś czuję, ale nie chce niszczyć jej szczęścia.
Zrobiłem śniadanie, przykryłem drugim taletzem, żeby nie wystygło. Siedziałem w milczeniu z filiżanką kawy, patrząc przez okno.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 10:46, 21 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
zeszlam do kuchni.. - o juz nie spisz? - usmiechnelam sie. - wypoczety? - zapytalam, podnioslam talerz. - mmm te tosty dla mnie? wiesz jak mnie zadowolic - zasmialam sie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 11:09, 21 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Spałem jak niemowlak - uśmiechnąłem się. - A Ty? - zapytałem. - Tak, tak... to wszystko dla Ciebie, chodź tak się mogę odwdzięczyć - dodałem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 11:18, 21 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- a dobrze, chociaz nie moglam usnac - powiedzialam. - sniadanie bylo naprawde pyszne - usmiechnelam sie. - chociaz czegos nauczyli Cie tam robic, bo kiedys to marny z Ciebie kucharz.. nawet wode bys spalil - zasmialam sie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 11:19, 21 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Ojjj Ciiii... - zaśmiałem się. - Siadaj, chcesz soku? - zapytałem. Wziąłem talerze i wstawiłem do zlewu. - Nie mogąś usnąć? Czyżby to przez.... yyy.... Chacka? - zapytałem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 11:23, 21 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- mozesz nalac - powiedzialam. - przez Chace'a, nie Chacka - zasmialam sie. - dluga historia o nas.. - dodalam.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 11:24, 21 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Nalałem jej soku do szklanki i podałem. - Proszę... - powiedziałem. - No to ja zmywam, a Ty opowiadaj... - dodałem. - Dzisiaj mam świeży mózg, to może coś zrozumiem - powiedziałem i zabrałem się za zmywanie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 11:27, 21 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- matko.. jak mi dobrze z takim czlowiekiem pod dachem - zasmialam sie. - tylko mi nie mow zaraz jaka to jestem nieodpowiedzialna i jak moglam byc tak glupia.. wiec kiedys z moja przyjacio.. - zawiesilam glos, gdy przypomnialam sobie o wczorajszej scenie. - przyjaciolka Haley i wlasnie Chace'em poszlismy do pubu.. Popilismy.. Haley poszla do domu, a Chace i ja do mnie.. Kochalismy sie, bez zabezpieczenia, po pijaku i jakby tego bylo malo na drugi dzien nic nie pamietalismy.. Ja wyjechalam do mamy na 5 miesiecy.. I niedawno wrocilam, chociaz nie powiem, ze bylo mi sie latwo na to zdobyc.. - powiedzialam.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 11:29, 21 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Wróciłaś, powiedziałaś Chaceowi, że to jego dziecko, on nie był za szczęśliwy ii.... - powiedziałem. - Dokończ dalej... - dodałem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 11:31, 21 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- wyzywal mnie, krzyczal, pozniej zaczal sie ciac.. - powiedzialam. - ostatnio jakby wszystko wrocilo do normy.. ale wczoraj na imprezie, calowal sie z moja przyjaciolka.. - dodalam.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|