Tree Hill

Gość

Nie mogłam zasnąć. Biłam się z własnymi myślami... Nathan... Dan, to za wiele jak na mnie. Poszłam do kuchni, zrobiłam sobie herbatę z cytryną i przesiedziałam całą noc nad kubkiem. Bałam się, że za chwile znów ktoś wpadnie do kuchni i będzie mi groził, nie miałam się do kogo przytulić, bo JEGO już nie było, nie miałam komu powiedzieć, że jest mi źle, nie chciałam już obarczać moich przyjaciół problemami, mają swoje.... i tak już za wiele się dzieje.

Gość

Gdy zbudziłem się, wyszedłem z pokoju... postanowiłem zajrzeć do pokoju dziecka, może Chace już odprowadził je do domu.

Gość

na stoliku zostawilam kartke do Shane'a z dolaczonym strojem..

Jestem na impreze z okazji Halloween w szkole.. Musisz tam wpasc. Caluje - Kerri Smile

Gość

Odczytałem kartkę od Kerri, przebrałem się i wyszedłem w kierunku szkoły.

Gość

Wróciłem do domu, nikt mnie nie usłyszał.

Poszedłem spać.

***

Obudziłem się popołudniem, wziąłem prysznic, zjadłem coś i wyszedłem.

Gość

wrocilam do domu, nakarmilam mala, polozylam ja na kanapie i sie z nia bawilam.

Gość

Wróciłem do domu, wszedłem do pokoju. - Dzień Dobry - uśmiechnąłęm się. Podszedłem do Sarah i wziąłem ją na ręce. - Cześć Królewno - pogłaskałem ją po policzku.

Gość

Później Kerri, zabrała małą i położyła ją spać, sama też zasnęła. A ja znów wyszedłem.

Gość

Położyłem się na łóżku, włączyłem mp3 i słuchałem muzyki

Gość

Wieczorem spakowałem swoje walizki i zszedłem na dół. Zakładałem kurtkę, bo było zimno.

Gość

- co to za walizki? co jest? - zapytalam.

Gość

- Wyjeżdżam... - odpowiedziałem krótko. Zapiąłem kurtkę. - Pożegnałem się już z małą, ale zostawiłem w pokoju prezent dla niej - dodałem

Gość

- i chciales wyjechac tak bez slowa? - zapytalam.

Gość

- Może... - nie chciałem patrzeć w jej kierunku. - Napiszę Ci maila. Do widzenia - cmoknąłem ją w policzek i wyniosłem walizki przed dom.