Tree Hill

Gość

- o kurde.. ale masss drogie do raaaju.. dobra to teeraz patrz na moja klate.. padam padam padam padam padam.. - stalam przed nim tylko w samym staniku i spodniach.

Gość

-ej,ale ja niwidze calej Twojej klaty-smiejac sie podszedłem do niej bliżej-ja kcem buzi buzi-zasmialem sie-o tu-pokazałem palcem na usta.

Gość

- pocalowalam go, nawet nie wiem kiedy, ale wyladowalismy w lozku, sciagnelismy z siebie rzeczy i zaczelismy sie kochac.. oboje nie bylismy do koca swiadomi tego co robimy i ciagle sie smialismy..

Gość

Kochajac sie całowaliśmy sie,i na przemian sie smialismy..

Po wszystkim usnołem na kanapie,a Kerri spała na mnie nadal goła..

Gość

rano przebudzilam sie z okropnym bolem glowy.. otwarlam oczy i zobaczylam obok siebie Chace - co Ty tutaj robisz w dodatku nagi! - krzyknelam i wstalam lozka.

Gość

Zbudził mnie krzyk Kerri... głowa mi pękała..
-Co?nie krzycz-złapałem sie za głowe,dopiero teraz zauważyłm,ze niejestem u siebie w domu,w dodatku jestem nagi.. momentalnie sie zarwałem,wstałem i zakryłem sie bluza,ktora lezała obok.-yy..gdzie ja jestem?

Gość

- no wlasnie! gdzie Ty jestes.. - powiedzialam. - w dodatku czemu lezysz nagi obok mnie! - kiedy to powiedzialam sama spotrzeglam, ze jestem naga. - i nie patrz sie tak! - szybko sie czyms okrylam.

Gość

odwrocilem glowe,zeby na nia nie patrzec-y..niekrzycz-powiedziałem,głowa mi pekala,w dodatku mialem metlik w glowie-ja niewiem co ja tu robie,nic nie pamietam..-urwałem-y..czy my?

Gość

- no mnie sie pytasz czy my? ja tez nie wiem! usiadlam i zlapalam sie za glowe. - jesli tak to mam nadzieje, ze chociaz z zabezpieczeniem - powiedzialam z przerazeniem.

Gość

-o kur**-powiedziałem,nie wiedziałem co robic-y,mozesz sie odwrocic? ja sie ubiore,a potem powinnismy pogadac,co?

Gość

- ja ide do kuchni, zrobic sobie kawe, wiec jak sie ogarniesz to przyjdz tam - powiedzialam

Gość

-dobra-powiedziałem,poczekałem az wyszla i zaczelem sie ubierac.
-Chace,Ty idioto-powiedziałem cicho do siebie..-i co ja mam jej terz powiedziec,

Gość

Gdy sie ubralem ruszylem w kierunku kuchni.

Gość

siedzialam w salonie ogladalam film, ale moje mysli zaprzatalo, to ze od dawna spoznia mi sie okres.. balam sie, ze jestem w ciazy.. - nie to nie moze byc prawda.. - myslalam.. ale wkoncu zdecydowalam pojechac sie do apteki kupic test ciazowy..

Gość

- odrazu Cie przepraszam za nieprzyjemne zapachy jakie tu panuja, ale nikt nieprzybywal w domu od czasu mojego wyjazu - powiedzialam. - a teraz przedstawiam Ci Nicole - usmiechnelam sie i wskazalam reka na brzuszek.