Tree Hill

Gość

bylam dzis z mala u kontroli u lekarza, powiedzial ze wszystko jest w porzadku..
wieczorem jak czesto ostatnimi czasy wyszlam troche pobiegac, wzielam pilke i poszlam na boisko..

Gość

po jakims czasie wrocilysmy do domu.. rozberalam mala, usiadalam w pokoju, trzymalam ja na rekach i kolysalam..

Gość

- poznaj kochanie.. to Twoja kolejna ciotka Ashlee.. - usmiechnelam sie. - chcecie cos do picia dziewczyn? - zapytalam.

Gość

-Chętnie, jakąś wodę, czy coś Razz

- uśmiechnęłam się..
Podeszłam bliżej, żeby przyjrzeć się małej..
-Jeej, Kochaniutka.. Jaka Ty śliczna..-nie mogłam się napatrzeć Very Happy

prisonka · Gość

- Jeszcze nas tu spić chcesz. Nie dzięki? - zażartowała. - Piękności Moja - uśmiechneła sie. - Normalnie z dnia na dzien pięknieje... Jestem zazdrosna o tego Szkraba - uśmiechnela sie.

Gość

- po mamie jest taka piekna - zasmialam sie. - w takim razie oddaje ja w wasze ece, a ja lece zrobic wam cos do picia - usmiechnelam sie i podalam mala Ashlee.

Gość

Trzymałam małą Sarah.
-Bosz, Rachel.. Ja się boję Razz

- pokazałam jej język i z ostrożnością patrzyłam na Sarah..
-śliczna jest..-uśmiechnęłam się do małej..

prisonka · Gość

- Nie ma czego się bac... Kiedyś i nas spadnie taki obowiązek - uśmiechneła sie. - Ja uwielbiam małe dzieci. Nie dosc ze takie piękne, to niczego nieswiadome i nie krzywdzą innych... - dodała

Gość

Spojrzałam na nią..
-Tak.. i jeszcze wszystko zależy od nas, kim będzie ten mały człowiek..-uśmiechnęłam się..
-Ooo.. ja nie wiem, czy kiedyś będę mamą Razz

-
Usiadłam z małą na kanapie Smile

prisonka · Gość

- Jak ich wychowamy na takich ludzi wyrosną. - powiedziała. - A to dlaczego byś nie miała być mamą? Nie chcesz, czy się obawiasz obowiązków? W sumie po mnie może się nie wydawać że byłabym porządną matką, dlatego narazie się nie spieszę z tym i chcę sie jeszcze wyszaleć - uśmiechnęła sie.

Gość

- o tak.. korzystajcie poki mozecie, bo szczerze to macierzynstwo w tym wieku nie jest spelnieniem marzen - powiedzialam slyszac ich rozmowe. - ale patrzac na nia i widzac jej pierwsze usmiechy.. to wynagradza wszystko - dodalam podajac im napoje

Gość

-Noo noo

Szalona Ty..-zaśmiałam się..
-Chcę, ale.. hmm.. Trzeba mieć pewność, że będzie można na KOGOś liczyć..-uśmiechnęłam się lekko i pogłaskałam Sarah po policzku Smile

-Nie widzie się Kerri.. Sarah to skarb.. - Very Happy

prisonka · Gość

- Tiaa... Wiadomo że kochający Cie facet to podstawa. Ale ja nie mam szczescia fo gości, tak wiec strach myslec ze mogę zostać starą panną - zamiała się.

Gość

-Ty?-zaśmiałam się..
-Marne szanse Razz

-

Gość

- ja zostane stara panna.. z dzieckiem - zasmialam sie. - tatus sie nami nie za bardzo interesuje.. wiec pora rozejrzec sie za nowym ciasteczkiem, przeciez nie bedziemy wiecznie na niego czekac - dodalam.