Tree Hill

Gość

Weszlismy do pokoju, przebraliśmy się do spania i wskoczylismy do łóżka...

Gość

Po cichu wstałam, żeby nie obudzić Victora, ubrałam się i napisałam smsa do Chloe...

Gość

Dostałam odpowiedź od Chloe, wzięlam kartkę, naskrobałam na niej szybko "Kochanie, jestem u Clarka, kocham, Lily", zostawiłam na stoliku obok łóżka i wyszłam z domu...

Gość

Po cichu weszłam do domu, a potem do pokoju... Zobaczyłam, że Victor dalej smacznie śpi.. Poszłam więc do łazienki, umyłam się i wróciłam do pokoju... Wsunęłam się delikatnie do łóżka, pocałowałam gow policzek i połozyłam sie obok... Po chwili zasnęłam...

Gość

Obudził się. Popatrzył na budzik.
- Wreszcie się obudziłem - pomyślał. - Najwyższy czas. Dosyć leniuchowania. W końcu to jeden z grzechów głównych.. - uśmiechnął się ironicznie w myślach. - Lily jeszcze śpi. - Niech się wyśpi.
Cicho wstał, ubrał się. W czasie ubierania zauważył karteczkę. Przeczytał. - Nooo.... To jednak bardzo długo spałem.. - Pocałował Lily delikatnie po czym cichutko wyszedł z sypialni, umył się w łazience i poszedł do kuchni przygotować śniadanie, a raczej obiad.

Gość

Przebudziłam się i zobaczyłam, że jestem sama w łóżku.. Wstałam więc i poszłam do łazienki, wzięłam szybki prysznic i zeszłam na dół...