Tree Hill

Gość

-Odprowadze Cie,niebedziesz sama po ciemku łazić..

Gość

- Nie, nie, nie... Ty od razu kładź się spać - powiedziałam. - Nie będę Cię podglądać w piżamce - zaśmiałam się. - Do zobaczenia - uścisnęłam go na pożegnanie. - Kocham Cię braciszku - uśmiechnęłam się do niego.

Gość

-Ja Cie tez kocham Aniołku i dlatego niepuszcze Cie samej-ubrałem kurtke-i nie dyskutuj z starszym bratem Razz

Gość

- Wiesz, że jesteś uparty? - powiedziałam. - Jak kozioł... - dodałam. - No proszę, zostań i spać... - dodałam. Gdy zakładał kurtkę, otworzyłam drzwi i zniknęłam za nimi.

[ kuku Very Happy

]

Gość

Ubrałem kurtke i wyszedłem za nia.. dogoniłem ja..-ej no nie uciekaj..

[akuku Razz

]

Gość

Wrocilem do domu.. zabarałem sie za odbrabianie lekcji.. skonczylem na ranem.. usnełem..

Gość

***

Wykapałem sie,ogoliłem,przebrałem w strój halloweenowy..

Gość

Pozniej wyszedłem z domu na bal.. Peyton miała przyjsc pozniej.. ruszyłem do szkoły..

Gość

Wracając do domu, zahaczyłam o tylne drzwi domu Lucasa, które prowadziły do jego sypialni. Na wycieraczce postawiłam pudełko, w środku były dwie obrączki, które Nathan kupił dla nas... i karteczka:

"Życie jest zbyt krótkie, by można je było spędzić samemu. Wy znaleźliście tą oczekiwaną i poszukiwaną miłość. Zapamiętajcie każdą chwilę, każdy pocałunek. Niech wasza droga będzie usłana nie tylko różami: pokonujcie razem przeszkody i radźcie sobie z problemami, gdyż one wzmacniają miłość i przybliżają do siebie ludzi"

Gość

Doszedlem do domu.. pod drzwiami znalazlem pudelko a w nim dwie obraczki.. przeczytalem karteczke.. zamyslilem sie... napisalem sms po jakims czasie..
Potem wszedlem do srodka,wykapelem sie,ogolilem i przebralem..
potem czytalem ksiazke..
a wieczorem wyszedlem z domu..

Gość

Wrociłem do domu.. wziełem prysznic..i przebrałem sie.. potem wyszedłem z domu..

Gość

***
Napisałem do Peyton i położyłem sie lulu.. ;]