|
Tree Hill gra RPG
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 21:41, 20 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Zauważyłam ze Seth wychodzi...zaczekaj-krzyknęłam i podbiegłam do niego-Przepraszam...-szepnęłam-
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 21:42, 20 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Bo chciał wejść, a ja nie - odpowiedziałam krótko. Patrzałam w nieistniejący punkt, myślałam o całej sytuacji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 21:43, 20 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-Nie masz za co przepraszać, to ja przepraszam.-szepnęłem.
-Haley, miło było poznać.. i uśmiechnij się, jutro będzie lepiej.-skierowałem się w stronę mojego domu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
prisonka
Gość
|
Wysłany: Sob 21:43, 20 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Jeśli nie chcesz to nie mów, choć moze wtedy byłoby Ci lżej to wszystko znieść... Ale wiem o pocałunku... - powiedziała.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 21:44, 20 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Wzajemnie Seth - powiedziałam, próbowałam być miła.
- Jak bardzo wredną małpą jestem? - zapytałam Rachel.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 21:44, 20 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Zaczekaj-powiedziałam-To wszystko...ja tego chciałam..-powydzierałam smutno-
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 21:47, 20 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-Przemyśl to jeszcze raz. Ten cały Caleb, co to ma być?-skrzywiłem się.
-Sam muszę to przemyśleć.. spotkamy się kiedyś, to pogadamy, ok?-
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
prisonka
Gość
|
Wysłany: Sob 21:47, 20 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- To nie tak... Wina nigdy nie leży po jednej stronie... Wcale nie jesteś wredną małpą, jednak nie dziwię się że Kerri wyszła. Przejdzie jej... Ale Ty z Chace'em musicie się zastanowić co dalej... Bo obojętni sobie chyba do końca nie jestescie... - powiedziała.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 21:48, 20 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Caleb...sama nie wiem-powiedziałam...-Ok...odezwij się-dodałam i weszłam do domu-
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 21:49, 20 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Poszedłem do domu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 21:49, 20 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
"Ale Ty z Chace'em musicie się zastanowić co dalej... Bo obojętni sobie chyba do końca nie jestescie..."
Jej słowa wbiły mi się do głowy i powtarzały w kółko.
- Ja... ja go lubię, ale Kerri... - powiedziałam. - Muszę się przejść... - powiedziałam. - Nie obrazisz się jak zostawię Cię? - zapytałam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
prisonka
Gość
|
Wysłany: Sob 21:54, 20 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie wiem co Cię łączy z Chacem bo to wiecie tylko Wy... Kerri to nasza wspólna przyjaciółka... Nie możesz żalować swoich decyzji i czynów, bo ich już nie zmienisz, ale możesz sprawić by ich konsekwencje nie były tak bardzo odczuwalne... Może przejść sie razem z Tobą? - zapytała.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 21:55, 20 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Nie zrozumiałam ani słowa z tego co powiedziała, nie mogłam sie skupić. - Co ja mam robić? - powiedziałam na głos.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
prisonka
Gość
|
Wysłany: Sob 21:57, 20 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Dziś już nic nie naprawisz w takim stanie, więc może odpocznij... Jutro jak już wypoczniesz to pogadasz z Chacem i Kerri... - powiedziała.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 21:59, 20 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Masz racje... Kerri jest wściekła, a Chace? Chace chyba nawet nie chce mnie widzieć... - dodałam. - Z resztą nie wiedziałabym mu co powiedzieć... - dodałam.
- I znów uciekam - pomyślałam o rozmowie na pomoście, o pocałunku i uścisku
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|