Tree Hill

Gość

Otworzyłam drzwi.
-Rachel! Super, że już jesteś..-uśmiechnęłam się i wpuściłam ją do środka..
-No to speedem do piwnicy.. Trzeba rozkręcić towarzystwo..-puściłam jej oczko..

prisonka · Gość

- Sorki za spóźnienie - uśmiechnęła się. - Juz o to się nie martw... Jakoś trzeba rozruszać imprezkę - dodała i weszły do środka.

Gość

Wyszliśmy przed dom..-o czym chciałaś poropmawiac?

Gość

- Po co Ci był ten nóż? - zapytałam. - Myślałam, że ta sprawa jest już zamknięta - powiedziałam. - Tylko mi nie mów, że to tak z nudów, albo dla żartów... - mówiłam i mówiłam.

Gość

Popatrzyłem na nia.. gadała jak najęta.. wiedziałem,ze nic nie dadzą moje słowa,bo dalej bedzie mówić.. wiec ją pocałowałem..

Gość

wyszlam z piwnicy usmiechnieta, dobrze sie bawilam, pierwszy raz od jakiegos czasu naprawde czulam sie luzno i dobrze z tym, ze nikt nie patrzyl na mnie dziwnie, z powodu brzucha.. szlam do lazienki, kiedy zauywazylam, ze na zewntarz sa Haley i Chace.. wyszlam i zauwazylam ja sie caluja.- co jest?! - powiedzialam.

Gość

Spojrzałem na Haley,potem na Kerri..

Gość

Odwzajemniłam pocałunek, jednak...

- Chace - odsunęłam go od siebie. - Przestań... to nie czas na to - dodałam. - Po co Ci był ten nóż, pytam się! - powiedziałam, odsunęłam się o kilka kroków.

Spojrzałam na Kerri.

- To nie tak jak myślisz - próbowałam się usprawiedliwic.

Gość

- a jak? zreszta co mnie to obchodzi - powiedzialam, minelam ich i poszlam przed siebie, nie wzielam nawet kurtki, a bylo strasznie zimno.

Gość

- Kerri - krzyknęłam za nią... ale nie odwróciła się.

- Bosz... noo... to nie tak... - mówiłam do siebie trzymając się za ręce, było bardzo zimno.

Gość

-To nie tak... a jak?-spytałem Haley-jak jest miedzy nami?

Gość

- To nie tak jak ona myśli... - poprawiłam. Usiadłam na schodkach. Przetarłam rękami twarz. - Co teraz? - zapytałam siebie.

Gość

-No tak.. ona pewnie mysli,ze to my sie całowaliśmy..
a to ja Cie pocałowałem..no nie?heh.. ja wracam do środka..-powiedziałem i nie czekając na nia wszedłem i skierowałem sie do piwnicy..

Gość

- Oboje jesteśmy winni - zdążyłam powiedzieć zanim wszedł do środka.

***

Siedziałam oparta o schodek.

prisonka · Gość

Wyszła na zewnątrz. - Haley co jest? Czemu nie weszłaś z Chace'em do środka? - zapytała i usiadła obok niej.