Tree Hill

Gość

Hey Chace-powiedziałam i uśmiechnęłam się-
-Dawno się nie widzieliśmy...jak tam Paris ''Misiu''-zaśmiałam sie-

Gość

-Cześć Wam.No niejest najgorzej..-uśmiechenłem sie-cześć Seth,miło poznać..

Gość

-Cześć Chace.-podałem mu rękę.

Gość

-To dobrze Chace, a będzie jeszcze lepiej..-uśmiechnęłam się do niego..
-Czego się napijesz?-
-Eeee.. jaka Paris? Misiu?-zaśmiałam się..- czego ja się tutaj dowiaduje..-

Gość

-bardzo śmieszne-wytknełem im jezyk..-moze byc piwo..

Gość

Chace...przepraszam..misiu...to nie ma być śmieszne...to po prostu napalona Paryż-zaśmiałam się na wspomnienie głupiej blond lali-

Gość

Zaśmiałam się..
-Ok.. ja nie wiem o co chodzi..-
Podałam mu piwo i usiadłam..
Po chwili zerwałam się z miejsca!!
-Jaka ja jestem głupia !! A gdzie muzyka?!?!?!-

Gość

-Dałem jej czego chciała i dała mi spokoj.. Razz

A co tam u Was? Nicky,widziałaś ostatnio Caleba?cos sie nie odzywa...

Gość

-Dałeś jej czego chciała..-powtórzyłem i zaśmiałem się.
-Ashlee.. pomogę Ci.. ZNOWU.-uśmiechnęłem się.
yy.. jaki caleb?pomyślałem i skrzywiłem się.

Gość

-Nie widziałam powiedziałam, smutno-
-No to masz szczęście-zaśmiałam się-
-U mnie ok-usmiechnęłam sie i gdy Ash włączyła muzykę wstałam z fotela-
-Ostatnio nie chciałeś ze mną potańczyć...może zmieniłeś zdanie?-spytałam i stojąc przed nim zaczęłam sexownie kręcić tyłeczkiem-

Gość

Widziałam, że Seth dziwnie się zachował.
-Ok, chodź Seth, znajdziemy moją techniawkę.-zaśmiałam się i pociągnęłam go za rękę do pokoju..
-A Wy tutaj spokojnie!-zaśmiałam się..

Gość

-Ja zawsze jestem spokojny Ashlee Razz

-uśmiechnełem sie-Nicky.. ale ja nietancze.. mowiłem juz.. wszystko,tylko nie taniec..

Gość

A ja myślałam,ze jestem tak cudowna,ze zdołam cię przekonać..ja lub moje biodra-zaśmiałam się-

Gość

Pójdę otworzyć-powiedziałam i poszłam do drzwi-

Gość

Zaśmiałem sie..-do wszystkiego mnie przekonasz... no prawie.. Razz

Ale ja nie tancze.. Razz