Tree Hill

Gość

- Dużo pracy? - zapytałam. - Lucasa nie widziałam od kilku dni, pewnie odsypia pracę - dodałam. Nalałam do drugiej szklanki soku i sprawdziłam podobieństwo kolorów, między sokiem a winem.

Gość

Gdy podeszła do mnie Ashlee powiedziałem- Nic mi nie jest, odpoczywam.-

Gość

-Zmęczyłeś się?!-zaśmiałam się i usiadłam obok niego..
-Seth.. na pewno wszystko ok? Martwię się o Ciebie..-

Gość

-To ja jestem jakies ufo,bo nieumiem..-uśmiechnełem sie do Ashlee-Nietancze.. przynajmniej nie poki jestem trzezwy.. a wole niepic duzo.. bo mam słabą głowkę Razz

-powiedziałem do Nicky-Haley,troche jest pracy.. ale nie narzekam.. A co do Lucasa,to niewidziałem go dziś.. Dla Kerri soczek,dla Ciebie winko?

Gość

W takim razie trzeba cie będzie upić żeby z tobą potańczyć-zaśmiałam sie-
-Haley..ty spryciulo-powiedziałam i uśmiechnęłam się-
-Ty pewnie wiesz...jak tam badania? mała zdrowa/-spytałam z troską-

Gość

- Nicky ciiiii.... - powiedziałam.

Podeszłam do Kerri. - Wybieraj. Z prawej ręki czy z lewej? - uśmiechnęłam się podnosząc dwa kieliszki.

Gość

-Ufo także mile widziane na parkiecie!-zawołałam do Chace'a..

Gość

-Ashlee.. na prawdę! Mam udowodnić?-zaśmiałem się i pociągnęłem ją za rękę.
-Teraz Ty mi pokaż na co Cię stać.-złapałem ją za biodra i zaczęliśmy tańczyć.

Gość

- poprosze z prawej - usmiechnelam sie.

Gość

I teraz będę smutna bo nie mam z kim potańczyć-podpowiedzianemu i udałam obrażenie-
-No to co tam u ciebie?-spytałam i mimowolnie zaczęłam kręcić bioderkami w rytm muzyki-

Gość

Podałam jej kieliszek. Wiedziałam, że w prawej ręce był sok. - Proszę - podałam jej z ogromnym uśmiechem. Drugi kieliszek trzymałam w ręce.

Gość

-Tak,mała zdrowa-uśmiechnełem sie

Gość

Tańczyłam z Sethem..
-No widzisz, super tańczysz..-uśmiechnęłam się do niego..
-Zaraz wrócę..-szepnęłam i wyszłam z sali..

Gość

-Mozesz potenczyć z Sethem.. albo z dziewczynami Razz

-popiłem piwo..

Gość

- Ty Frania! czym mnie tu pasiesz? to wino to chyba rozcienczylas pol litrek wody.. - powiedzialam.