Tree Hill

Gość

-Odwzajemniłam jego pocałunek i zaczęłam go całować coraz namiętniej-
-Wiesz,ze jutro jest bal z okazji halloween w naszej szkole?-uśmiechnęłam się-

Gość

-Tak, wiem. Dostałem sms-a od Lucasa.-uśmiechnęłem się.
-Dostałem papiery z Newport, jutro mogę już iść do szkoły.-

Gość

-To świetnie-uśmiechnęłam się i po chwili wstałam-
-Napijesz sie czegoś ?-spytałam-

Gość

-Mmm.. no nie wiem. Nie idź nigdzie.-uśmiechnęłem się, przyciągnęłem ją do siebie i pocałowałem w usta.

Gość

-No dobrze...ale tylko dla ciebie-uśmiechnęłam sie i znów usiadłam mu na kolanach.Odwzajemniłam jego pocałunek.
-Dobrze mi z Toba...wiesz?-usmiechnęłam się-

Gość

-Mam nadzieję.-pocałowałem ją namiętnie w usta.
-Za niedługo będę musiał iść. Obiecałem mamie, że zadzwonie.-posmutniałem.

Gość

-Szkoda-wygięłam usta w podkówkę-

Gość

-Nie smuć się Kochanie. Jutro się spotkamy, jeżeli oczywiście masz ochotę.-uśmiechnęłem się i zaczęłem ją całować, położyłem ją na łóżku.

Gość

Seth położył mnie na łóżku a ja pociągnęłam go za sobą...Całowaliśmy się namiętnie.
-Pewnie,ze mam ochotę-uśmiechnęłam się-
-Może pójdziemy razem na ten bal?Jeśli oczywiście nie masz żadnych planów-znów zaczęłam go namiętnie całować-

Gość

-Jasne! Przyjdę po Ciebie.-uśmiechnęłem się.
-Mamy się przebrać.. hm.. coś się wymyśli.-całowałem ją nadal.
-Ok Skarbie, ja będę leciał.-powiedziałem i zaczęłem ją namiętniej całować, miałem ochotę na coś więcej, ale się spieszyłem.
-Odezwę się.-pocałowałem ją jeszcze raz i wyszedłem.

Gość

Pożegnałam się z Sethem i zostałam sama..Nabrałam ochoty na spacer.Ubrałam ciepłą kurtkę i buty i wyszłam.

Gość

Wróciłam do domu,zmyłam makijaż,ubrałam koszulkę nocną i położyłam się.Długo myslałam o Sethcie,aż w końcu zasnęłam.

Gość

Obudziłam się rano i posżłam coś zjeść.

Gość

Zaczęłam szukać w swojej szafie czegoś co nadawałoby sie na strój na dzisiejszy bal z okazji halloween.

Gość

Weszłam do pokoju, rzuciłam się na jej łóżko..
-Jestem chora..-powiedziałam..