 |
Tree Hill gra RPG
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 10:54, 22 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
-Nie masz pralki?-zaśmiałam się.. i napiłam się kawy..
-Tylko mi nie oddawaj..-zaśmiałam się i popatrzyłam na jego musli..
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 10:57, 22 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- Mam pralkę ale to Twoja wina- powiedziałem i popatrzyłem na swoje musli... -A może powinienem Ci oddac??
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 11:06, 22 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
-Ojej..-zaśmiałam się..
-Nieee oddawaj..-uśmiechnęłam się..
-Bo mam jeszcze kawę..-
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 11:08, 22 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- No dobrze... Zawieszenie broni- powiedział... -To co z tym praniem??
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 11:09, 22 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
-No dobraa.. już dobra..-zrobiłam smutną minę..
-Tylko dokończę kawę..-
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 11:10, 22 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- No... -powiedział Jesse... Gdy Aschlee dokończyła kawę Jesse za wszystko zapłacił i razem z Aschlee poszli w stronę jego domu...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 16:23, 25 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Usiadlam przy barze i zamowilam duza kawe.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 16:31, 25 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Gdy wypilam kawe poszlam sie przejsc po okolicy.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 18:31, 25 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Derek podszedł do baru, zamówił cos do jedzenia, po zjedzeniu, pośpiesznie wyszedł z baru i udał sie na spacer po okolicy...cały czas nurtuje go pytanie o prace, bo musi jakos zarabiać w TH aby móc normalnie życ.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 18:26, 26 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Usiadłam przy barze,przywitałam się z Karen i zamówiłam kawę...gdy otrzymałam zamówienie zaczęłam rozmawiać z kobietą...Pytałam o Lucasa...gdy kobieta powiedziała mi,ze miał wypadek,stracił pamięć i,że leży w szpitalu wystraszyłam się i zaczęłam ją o wszystko wypytywać...gdy wiedziałam już wszystko spytałam czy mogę go odwiedzić...kobieta zastanowił się chwilkę ale powiedziała,że jeśli znajdę trochę czasu to żebym do niego wpadła...Dopiłam kawę.Pożegnałam sie z Karen i obiecałam,że wszystko będzie dobrze...Wyszłam z kawiarenki bardzo wystraszona stanem, Lucasa i poszłam na spacer..musiałam przemyśleć kilka rzeczy...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|