Tree Hill

prisonka · Gość

- Święta prawda... Oni bez nas są do niczego... Musimy ich pilnować bardziej niż niemowlaczka... Eh... Szkoda gadać - powiedziała.

Gość

- no typowo.. Sarah rozumie o wiele wiecej od nich, a ma dopiero miesiac - dodalam. - ech.. ciezkie nasze zycie..

prisonka · Gość

- Oj ciezkie... Ale jesli sie bedziemy trzymac razem to damy rade - uśmiechneła sie.

Gość

- ewentualnie zakon - zasmialam sie.

prisonka · Gość

- W zakonie są księża... Tak więc będzie jakaś rozrywka - powiedziala. - Bosz... Aż takiego desperackiego czynu chyba nie popełnię... - zaśmiała sie

Gość

- nie no ja chyba tez.. ciagle sie ludze nadzieja, ze jakis sie dla mnie znajdzie ratunek - zasmialam sie.

prisonka · Gość

- Nie martw sie - usmiechnela sie. - Zawsze musi sie znalezc jakas ostatnio deska ratunku... Jestem tego pewna - powiedziała. - A co z diem pieknosci który miałyśmy sobie urządzić? - zapytała.

Gość

- oo wlasnie.. musimy sie zgadac z Haley i pojsc do spa.. ajj juz sobie to wyobrazam.. - usmiechnelam sie. - przyda nam sie troche relaksu..

prisonka · Gość

- Hmmmm - rozmarzyła się. - Już nas widzę w rękach przystojnych masażystów. Kto wie może akurat tam jakieś ciacha wyrwiemy - powiedziała.

Gość

Przysłuchiwałem się rozmowie..

Gość

Spacerując zmarzłam więc postanowiłam przyjść do KC. Weszłam do środka, rozejrzałam się, od ostatniego razu przed pożarem, gdy tu byłam minęło dużo czasu.

Gość

- masazystow? - zasmialam sie. - oby mieli silne rece.

Gość

-Hej Aniołku..-uśmiechnełem się..

Gość

- Cześć Dziewczyny - pomachałam do nich. - Jejku... - podeszłam do niego i mocno uścisnęłam, dając buziaka w policzek. - Ale się stęskniłam za Tobą... - powiedziałam.

prisonka · Gość

- Silne ręce... Już ja wiem o czym Ty pomyślałaś a nie o rękach - zaśmiała sie. - Haley! - odmachała przyjaciółce. - Własnie obmyślamy plan naszego dnia pieknosci - powiedziała żeby ta usłyszała. - Tylko kiedy możesz Kerri? Jakby co to moja mam chętnie się zajmnie Sarah. - powiedziała