Tree Hill

Gość

Dotarłam do mostku i usiadłam na jego poręczy

Gość

Po pewnym czasie poszłam w stronę na boisko

Gość

Na pomostku stał mały,drewniany domek..
[link widoczny dla zalogowanych]
na nim koperta...

6.
Jest wiara... bez której niebyłoby sensu istnienia... jest nadzija,która daje ukojenia... jest też miłość..połoćzenie dwoch dusz...
Święty Paweł napisał: "Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy: z nich zaś największa jest miłość..."
Dla mnie jest najważniejsza... Kocham Cię ponad życie... nawet niepotrafie opisać jak bardzo....
Wiem,ze mnie kochasz... mówiłaś mi.. ale chciałbym wiedzieć,czy miłość,którą mnie darzysz jest tak mocna... ze patrzac w przyszłośc...
niewidzisz juz siebie... nie widzisz mnie... widzisz tylko nas....
Musisz wiedziec,ze zrobiłbym dla Ciebie wszystko...
...moze niepotrafie wszystkiego... niepotrafie spiewac... ale gdyby potrafil.. zaśpiewałbym piosenka...
..niepotrafie malować... ale gdybym potrafil... namalowal bym Ci najpiekniejszy obraz swiata...
... niepotrafie grać... ale gdybym potrafił... zagrałbym Ci niejpiekniejsza melodie na swiecie...
..Mogłbym dalej tak gdybac... moze zastanawiasz sie po co to robie...
..chce Ci tylko pokazac,ze moze niemoge dać Ci wszystkiego...
..niedam Ci willi z basenem.. nie dam Ci fortuny klejnotów...
..ale mimo to.. zrobilbym dla Ciebie wszystko...i
...i moge dać Ci jedynie moją miłość... Ty musisz zdecydować,czy ona wystarczy...
Kocham się za nic... Nie istnieje żaden powód do miłości....

Widzisz przed soba mały domek... jest dla Ciebie... chce Ci pokać,że jedynie taki pałacyk mogę Ci dać....

To juz ostatni list... Wiem,ze miało byc 7... ale jeśli sie zaraz spotkamy... ostatni drogowstaz zobaczysz na trawie... za nim bede stał ja...
..i bede na Ciebie czekał... jeśli moje miłość Ci wystarczy.. przyjdz do mnie... jestem w miejscu,ktore pokazywałem tylko Tobie...
..tylko niezdziw sie,gdy bede przez chwile milczał,gdy Cie ujrze....
Bo "Milczenie jest najlepszym tłumaczem radości, bo małe jest szczęście, które można wyrazić słowami."
Teraz idz za głosem serca... do mnie... albo w przeciwna strone... niewazne... poprostu idz tam,gdzie czujesz,ze powinnaś iść...
Kocham Cie.

Kate

w końcu doszła do mostku... roześmiała sie na widok domku... pomyślała, że jego nie wsadzi już do torby... otworzyła kopertę i przeczytała liścik... nie zastanawiała się ani przez chwilę - od razu ruszyła na polanę..

Gość

Usiadłam na poręczy mostka... Zastanawiałam się nad wyjechaniem na weekend do Newport...

Gość

Poszłam do domu wolnym krokiem...

Gość

Objąłem Chloe jeszcze bardziej i spojrzałem w oczy... - Nie chcę mówić, bo to niemiłe wspomnienia także dla Ciebie...

Gość

-dla mnie nie przypominam sobie żeby mnie coś złego spotkało w lesie-powiedziałam...-ale nie ważne nie musisz mówić-powiedziałam i przytuliłam się do niego...-kocham Cię-wyszeptałam mu do ucha...

Gość

- Ja Ciebie też Kochanie... - powiedziałem i przytuliłem ją do siebie... przymknąłem oczy... - Jesteś dla mnie za dobra...

Gość

-nie prawda-powiedziałam i spojrzałam na niego...-nie powinnam Cię zostawiać w taki sposób-powiedziałam...-gdybym powiedziała Ci o całym planie puścił byś mnie??-zapytałam...

Gość

- Jesli powiem, ze tak to mi nie uwierzysz, jesli powiem, że nie to ja sam nie wiem... Cięzko mi powiedzieć, bałbym sie o Ciebie strasznie i pewnie chciałbym brać w tym udział... - powiedziałem

Gość

-wiedziałam że byś mnie tam samej nie puścił-powiedziałam i podeszłam do poręczy opierając się o nią...-czasami myśle że chęć zemsty mnie zaślepiła zabiłam go tak samo jak jego dziecko-powiedziałam...

Gość

Podszedłem do nie, wziąłem jej twarz w swoje dłonie... - Nie zabiłaś Adama a już tym bardziej jego dziecka... Nawet tak nie myśl... - przytuliłem ją...

Gość

-Clark jest jeszcze jedna sprawa o której Ci nie powiedziałam tylko obiecaj że nie będziesz zły-powiedziałam troche niepewnie...