|
Tree Hill gra RPG
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 22:04, 13 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-tak?-a ja Ci wróże wesołą noc-uśmiechnełem sie-a wiesz gdzie to wyczytałem wróżko?..o tutaj...-zaczełem ją łaskotać..
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 22:06, 13 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Aaaaa - zaczęłam się śmiać. - Okrutny jesteś, to cios powyżej pasa, ja mam straszne łaskotki - śmiałam się. - A Ty też zapomnij o wczorajszej wódce i rybkach i .... - Nie byłam dłużna i też zaczęłam do łaskotać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 22:11, 13 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Smiałęm sie..-dobra dobra.. poddaj sie-mówiłem przez śmiech..-a o wczorajszym nie zapomne.. naczy nie pamietam co sie wczoraj działo,ale nie zapomne,ze sie spiłem-zaśmiałem sie..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 22:12, 13 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Czyli helikopter zaliczony - zaśmiałam się. - Hm... to co my tu będziemy robić całą noc? Bo na pewno nie pływać - powiedziałam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 22:15, 13 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-Jest duż opcji.. hym.. mozemy naprzykład opalać sie w cieniu..-zasmiałem sie-cos wymyślimy.. myslisz,ze woda jest za zimna na kapanie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 22:18, 13 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Zaśmiałam się. - Taaak, albo biegać między deszczem - śmiałam się. - Nie wiem czy zimna, czy nie, wolę nie sprawdzać. Ja się boję wody... - dodałam. Podeszłam do basenu i kucnęłam, zanużyłam lekko palce w wodzie. - Hm... ciepła jest, wskakuj jeśli chcesz - dodałam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 22:30, 13 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Podszedłem do niej od tyłu..-spojrz na mnie-powiedziałem.. Haley sie odwróciła..uśmiechnełem sie do niej...-woda nie gryzie..wiesz,ze....dziś..baaaaardzoooo wiele-zaśmiełem sie...złapałem ja i razem wpadliśmy do wody... cały czasi sie śmiałem..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 22:34, 13 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Ni... - próbowałam powiedzieć, ale po chwili wylądowaliśmy w wodzie. - Bosz... yy... - próbowałam złapać oddech. Złapałam się Chacea za ramię. - Ja nie potrafię pływać... od dziecka boję się wody - powiedziałam patrząc na niego. - Ale widzę, że Ty się świetnie bawisz - powiedziałam ochlapując go jedną ręką, wodą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 22:36, 13 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
-oj niewiedziałem,ze nieumiesz pływać-mowile i cały czas sie śmiałem..objełem ja..-obwiń ręce wokół mojej szyji.. zaraz podpłyniemy do krawedzi..dobrze?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 22:38, 13 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Złapałam się Chacea i jakoś dopłynęliśmy do powierzchni. Wygramoliliśmy się na zewnątrz. - Wszystkie rybki śpią w jeziorze - zaśmiałam się, rzucając w Chacea bluzą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 22:40, 13 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
zaśmiałem sie-ale chyba sie nie gniewasz... mowiłaś,ze woda jest ciepła-zaśmiałem sie-teraz musimy sie troche podsuszyc...-zaśmiałem sie-idziemy do domku?moze jest tam cos do ubrania-mowiłem cały czas sie smiejac..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 22:43, 13 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Pogniewałabym się gdybyś mnie tam wrzucił i zostawił na pastwę losu... - zaśmiałam się.
Poszliśmy w kierunku domku. Rozglądaliśmy się, ale nie było raczej potencjalnych rzeczy do ubrania... domek był przecież wynajmowany.
- To teraz owijaj się w papier toaletowy, albo w ręczniki kuchenne, bo tu nic nie ma - mówiłam śmiejąc się.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 22:48, 13 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Rozebrałem sie do bokserek...-no co?-powiedziałem śmiejac sie-w łazience jest suszarka.. szybciej to wysusze jak to zdejme-cały czes sie śmiałem-Twoje rzeczy tez trzeba wysuszyc.. ale najpierw moje.. wtedy ubierzesz cos mojego i wysuszymy Twoje.. niebedziesz polnaga latała po domku..co?no chyba,ze chcesz..-zaśmiałem sie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 22:52, 13 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Chciałbyś - pokazałam mu język. - No idź już się suszyć, a ja zrobię coś ciepłego do picia... - powiedziałam. Cały czas się śmialiśmy. - A Ty masz zarzuć moją bluzę na siebie, bo zamarzniesz na dość - powiedziałam podając mu bluzę. Poszłam w kierunku kuchni.
W KUCHNI:
Rozpoczęłam poszukiwanie kubków, gdy je znalazłam trwało tropienie kawy. Odnalazłam ją, zrobiłam dwie i czekałam na mokrego delikwenta
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 22:55, 13 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Zarzuciłem na siebie jej bluze.. poszedłem do łazienki.. wysuszyłem wszystkie swoje rzeczy, po czym poszedłem do kuchni.
Wszedłem do kuchni..-trzymaj-uśmiechnełem sie podajac jej swoje rzeczy-wskakuj bo sie zaziebisz.. i daj przynies mi swoje ciuchy,to je wysusze-uśmiechnełem sie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|