Tree Hill

Gość

Aha...czyli ty nie jesteś zdzira a ja tak ?! To może sie zatrudnię w burdelu ? przynajmniej zarobie-krzyknęłam-

Gość

-Ooo! Widzisz, już masz jakieś plany na przyszłość!-krzyknęłam!

Gość

Mnie w przeciwieństwie do ciebie ktoś by chciał tknąć-krzyknęłam-Juz nie umiem z toba rozmawiać...twoja mama na pewno się za ciebie wstydzi-powiedziałam specjalnie bo wiedziałam,ze sprawi jej to ból-

Gość

-A skąd Ty wiesz, co by powiedziała na to moja mama?!-krzyknęłam..
-A co, jestem jakaś gorsza od Ciebie?!?!-nadal krzyczałam..

Gość

Jesteś....dlatego,że chłopakowi wybaczysz wszytko,żeby wskoczyć mu do łóżka-powiedziałam-Twoja mamusia wychowała sobie zdzire...chyba nie była by z ciebie dumna ?-krzyknęłam-

Gość

-Przestań mówić o mojej mamie, ok ?!?!?!?!-krzyknęłam.
-Nie jestem Tobą, jeżeli chodzi o łóżko!!!!!!-
-Nienawidzę Cię!!-krzyknęłam i pobiegłam przed siebie..

Gość

Usiadłam nad potoczkiem..
Gdzie jest Jesse? Sad

pomyślałam..

Gość

Po jakimś czasie postanowiłam iść do Jessego..

Gość

Przyszłam nad potoczek,usiadłam na barierce,zapatuliłam się bluzą i zaczęłam celować kamykami w wodę...jakoś byłam smutna...

Gość

Wstałam z nas potoczku i poszłam przed siebie

Gość

Usiadłam nad potoczkiem i wpatrywałam się w wodę..

Gość

Doszłam do potoczku.Zobaczyłam siedzaca tam dziewczyne.

Gość

Zauważyłam dziewczynę..
Uśmiechnęłam się lekko..
-Cześć..-powiedziałam i spojrzałam na nią niepewnie..

Gość

-Hej...-odparłam.Mialam dzis dobry humor jak na mnie i wkoncu wypadalo by kogos poznac.
-Jestem Amy-dodalam

Gość

-A ja Ashlee..-uśmiechnęłam się..
-Domyślam się, że jesteś nowa..-spojrzałam na nią.. Chciałam pytać dalej, ale nie wiedziałam, czy chce rozmawiać.. Razz