Tree Hill

Gość

Zamówiłam pokój.. położyłam się na łóżku.. wszedł jakiś przystojny facet.. dużo nie pamiętam, wiem tylko, że... zdradziłam Jessego..

PO wyszłam z pokoju..

Gość

Weszliśmy do pokoju,zamknełem za nami drzwi.

Gość

Przyciagnęłam go za koszulke i pocałowałam w usta...

Gość

Odwzajemniłem pocałunek, zdjełem jej bluzkę,po czym stanik,przyciągnełem ją do łóżka,zaczełem całować jej szyję.

Gość

Odchyliłam głowe do tyłu, było mi bardzo przyjemnie gdy mnie całował... Zdjęłam mu koszulkę i połozyłam sie na łóżku przyciągając go do siebie za pasek od spodni...

Gość

Zaczełem pieścić jej ciało, zdjełem jej spodnie,całując jej brzuch zaczełem ściagać jej bielizne.

Gość

Rozpiełam mu pasek od spodni i zajełam sie spodniami.... Czułam jak pieścił moje ciało, powoli robiło mi się gorąco i coraz bardziej chciałam tego...

Gość

Całowałem każdy skrewej jej ciała,gdy była juz naga siegnełem do spodni po prezerwatywe. Gdy zdjeła mi bokserki nałożyłem ją,po chwili zeczełem wchodzić w jej ciało,cały czas pieszcząc jej piersi i namietnie całując szyje.

Gość

Gdy poczułam go w sobie, poczułam ogromne podniecenie, pieściłam dłonmi jego plecy i ramiona... po chwili wróciłam do całowania go, całowałam jego usta, szyję lekko przygryzłam jego uszy z rozkoszy...

Gość

Wchodziłem w nia coraz bardziej,z kazda chwila ruchy (wiadomo jakie) byly coraz szybsze i intensywniejsze,było mi dobrze,koncentrowałem sie tylko na niej,w tym momencie liczyła sie tylko ona i rozkosza jaka mi sprawiała. Wchodziłem głebiej i głebiej,całując ją.

Gość

Przyspieszał coraz bardziej i sprawiał, że moje ciało przeszedł dreszcz, byłam bardzo podniecona... Pieściłam go dłonmi po plecach i posladkach a pocałunkami ramiona klatę, szyje i usta... wchodził we mnie coraz głębiej, jeknełam z rozkoszy i lekko zacisnęłam ręce na jego plecach... Spojrzałam w jego oczy i widziałam jak wielką rozkosz sprawiają mu moje pocałunki i dłonie... pocałowałam jego usta namietnie...

Gość

Odwzajemniłem jej pocałunek,rekami dotykałem jej piersi,zaczełem je delikatnie całować, sprawiała mi wielką przyjemność-Nie przestawaj Em..y-urwałem-nie przestawaj-dodałem po chwili.

Gość

Dalej go całowałam coraz namietniej, czując jego ruchy w sobie... Przekręciłam go na plecy i siedząc na nim lekko unosiłam sie i upadałam... gładziłam dłońmi jego klatę... Potem stale kochając sie z nim pochyliłam sie i stopniowo całując jego klate coraz wyżej doszłam do jego szyi i ust... Całowalismy sie namietnie... nie zwróciłam uwagi na to, że wymówił imię innej... bez zobowiązań, może mówić do mnie jak chce... myslałam...

Gość

Było mi naprawdę przyjemnie, podobało mi sie pieszczenie jej ciała.
Gładziłem ręką po jej plecach,pośladkach.
Po wszystkim zeszła ze mnie i położyła sie obok.