Autor |
Wiadomość |
Gość |
Wysłany: Pią 20:40, 30 Lis 2007 Temat postu: |
|
zaczelam sie szykowac na impreze dla Rachel.. |
|
 |
Gość |
Wysłany: Pon 22:16, 26 Lis 2007 Temat postu: |
|
stalam jak slup soli.. nie wiedzialam co sie dzieje.. nie mialam na nic sily, usiadlam na kanapie i siedzialam w milczeniu.. |
|
 |
Gość |
Wysłany: Pon 21:24, 26 Lis 2007 Temat postu: |
|
Popatrzyłem jej w oczy..-Niebede Cie do niczego zmuszal... Skoro naprawdę myślałaś,że chodziło tylko o seks.. to wybacz..żegnaj-ubrałem kurtke..-cześć-powiedziałem i wyszedłem do domu zanim mogła zareagować.. |
|
 |
Gość |
Wysłany: Pon 17:51, 26 Lis 2007 Temat postu: |
|
- Chace... - mowiłam miedzy pocałunkami. - Prze... przestan - mowiłam starajac się od niego "odkleić". W końcu udało mi się uciec z jego uscisku. - nie chce tego robic.. i Ty tez nie, to nie jest mozliwe zeby w jednej chwili wszystko bylo ok - patrzylam mu w oczy. - seks nie rozwiaze problemow.. - dodalam. |
|
 |
Gość |
Wysłany: Pon 0:03, 26 Lis 2007 Temat postu: |
|
Zaczełem obdarowywać ją namiętnimi pocałunkami.. gładziłem reką jej ciało.. nie protestowała.. wiec włozyłem rece pod jej bluzke i zaczełem ja rozbierać nie przestajac ja całować.. |
|
 |
Gość |
Wysłany: Pon 0:01, 26 Lis 2007 Temat postu: |
|
chcialam przerwac jego pocalunek, ale nie potrafilam.. odwzajemnilam go.. |
|
 |
Gość |
Wysłany: Nie 23:58, 25 Lis 2007 Temat postu: |
|
-A Ty jesteś..-podszedłem do niej..-Jesteś..-chciałem na nia nawrzeszczeć.. ale patrzac jej w oczy niepotrafiłem..-jesteś piękna gdy się złościsz- i ją pocałowałem.. |
|
 |
Gość |
Wysłany: Nie 23:55, 25 Lis 2007 Temat postu: |
|
- czy Ty do jasnej cholery rozumiesz co Ty gadasz?! traktujesz mnie jak szmate! - nie przebieralam w slowach. - ja Ci nie pozwole sie tak traktowac.. nie masz prawa przychodzic tutaj, krzyczec na mnie i obwiniac za wszystkie winy swiata mnie! to ze Ty wiele w zyciu przeszedles nie znaczy, ze inni nie! - krzyknelam. - mam Cie serdecznie dosc! Twoich fochow, Twoich krzykow i Twojego gadania! - krzyczalam. - w zyciu nie powiedziales mi nic milego! niiigdy.. zawsze albo zaczynasz rozmowe od krzyku, albo od tego zeby mi sprawic przykrosc i mozesz byc z siebie dumny! swoich dziecinnym zachowaniem doprowadziles do tego, ze w moich oczach jestes taki maly! - pokazalam palcami bardzo mala odlegosc. - nie chce Cie wiecej widziec! rozumiesz? nigdy! - krzyknelam. |
|
 |
Gość |
Wysłany: Nie 23:50, 25 Lis 2007 Temat postu: |
|
-Tak.. pewnie,ze Ci przykro.. ale dlatego,ze ten fagas niejest jej ojcem.. I bardzo chetnie skorzystam z Twojej opcji! |
|
 |
Gość |
Wysłany: Nie 23:47, 25 Lis 2007 Temat postu: |
|
- przykro mi, ze jestem matka Twoje dziecka i ze musisz mnie ogladac - powiedzialam. - jak dla mnie mozesz przychodzic i byc z nia, a ja nie musze brac w tym udzialu.. - dodalam. |
|
 |
Gość |
Wysłany: Nie 23:46, 25 Lis 2007 Temat postu: |
|
-Przychodziłbym czesciej,gdybym niemusiał ciebie ogladac.. i skoro sobie jej nie przywłaszczyłas,to czemu niechcesz mi jej dac na noc??! |
|
 |
Gość |
Wysłany: Nie 23:44, 25 Lis 2007 Temat postu: |
|
- nie przywlaszczylam.. to po pierwsze.. a po drugie Ty myslisz ze przyjedziesz do niej raz w tyg. i to jest w porzadku? - powiedzialam. |
|
 |
Gość |
Wysłany: Nie 23:41, 25 Lis 2007 Temat postu: |
|
-O naszej córce.. niepodoba mi sie to,ze ja przywłaszczylas..-burknełem na nia..-Chce ja zabrac do siebie |
|
 |
Gość |
Wysłany: Nie 23:39, 25 Lis 2007 Temat postu: |
|
- slucham? o czym chciales rozmawiac? - zapytalam. |
|
 |
Gość |
Wysłany: Sob 20:47, 24 Lis 2007 Temat postu: |
|
postanowilam sie rozerwac po wczorajszym niemilym wieczorze.. Mama powiedziala, ze zaopiekuje sie Sarah, wiec ja ubralam sie i poszlam na impreze.. Po drodze postanowilam wstapic po Rachel.. |
|
 |