Tree Hill :: Przegląd tematu

Gość · Wysłany: Nie 14:21, 28 Paź 2007 Temat postu:

Gość · Wysłany: Pią 14:14, 12 Paź 2007 Temat postu:

Kilka moich fotek ;]

Gość · Wysłany: Sob 14:41, 06 Paź 2007 Temat postu:

Przyjaciele...ludzie którzy są jak anioły,które pomagają nam wstać gdy nasze skrzydła zapomną jak latać....Ludzie bez których nie ma mnie....Ci najważniejsi....

Ashlee ;**

Summer ;**

Seth ;**

Lucas ;**

Mischa ;**

Haley ;**

Kerri ;**

Rachel ;**

Nathan ;** ;((

Beyonce ;**

Alex ;**

Chloe ;**

Clark ;**

Caleb ;**

Jesse ;**

Na zawsze ;** dzięki tym osobą jestem szczęśliwa...pomagają mi zawsze gdy coś jest nie tak... Dziękuje ;**

Gość · Wysłany: Czw 15:32, 04 Paź 2007 Temat postu:

Konkurs taneczny w Paryżu :
Przyjechałam do Paryża...w pierwszy dzień było mnóstwo tańca i stretchingu...z ulgą poszłam spać..byłam wykończona...nigdy tyle nie tańczyłam.We wtorek rano były ćwiczenia a potem pół finał...byłam bardzo zdenerwowana...miałam zaprezentować układ towarzyski i hip-hopowy...gdy się zakwalifikowałam do pół finału znów resztę dnia ćwiczyłam...W srodę odbyły się eliminacje...Byłam 7 więc mogłam pooglądać tańce innych...byli świetni,a ja byłam pewna,ze nie mam szans...Gdy przyszła moja kolej musiałam zaprezentować układ latynoski i swój własny...Jako układ własny zaprezentowałam połączenie baletu i hip-hopu a jako taniec latynoski zaprezentowałam mambo...Jury było pod wrażeniem...Gdy ogłaszano wyniki byłam bardzo zdenerwowana i podekscytowana...Okazało się,że zdobyłam drugie miejsce,dostałam czek na 150 tys. i tygodniowy kurs u 3 nauczycieli świata...byłam taka szczęśliwa...później była uroczysta kolacja....zmęczona pobiegłam do pokoju hotelowego,spakowałam się i położyłam się spać...Miałam jeszcze zostać do niedzieli pozwiedzać miasto,ale W czwartek z samego rana dostałam esa od Ashlee,Nathan umarł,dziś miał być pogrzeb...Byłam przerażona...pobiegłam na lotnisko i wsiadłam samolot...cieszyłam sie,że wracam akurat wtedy by zdążyć...Byłam szczęśliwa z powodu wygranej,ale martwiłam się też o Haley,Lucasa,rodzinę Nathana i w ogóle o wszystko...nawet o Ashlee...

Gość