Autor |
Wiadomość |
Gość |
Wysłany: Nie 9:40, 28 Paź 2007 Temat postu: |
|
Po mszy wyszłam z kościoła i poszłam na pobliski cmentarz. |
|
 |
Gość |
Wysłany: Nie 9:35, 28 Paź 2007 Temat postu: |
|
Weszłam do kościoła i usiadłam w ławce...pomodliłam się chwilkę w ciszy,a po chwili zaczęła się msza. |
|
 |
Gość |
Wysłany: Nie 11:44, 07 Paź 2007 Temat postu: |
|
Weszłam do środka. Usiadłam w ławce i zaczęłam się modlić, po jakimś czasie rozpoczęła się msza. |
|
 |
Gość |
Wysłany: Czw 15:41, 04 Paź 2007 Temat postu: |
|
Weszłam do kościoła...uklęknęłam w ławce...zaczęłam się modlić...nie mogłam uwierzyć,ze Nathan nie żyje..było mi tak smutno...domyślałam się tylko co czuje Haley i rodzina Nathana...ja byłam tylko znajomą,a tak bardzo dotknęła mnie jego śmierć...Długo się modliłam,a potem usiadłam w ławce i wciąż myślałam o tym co się stało... |
|
 |
Gość |
Wysłany: Czw 15:30, 04 Paź 2007 Temat postu: |
|
Nie chciałam się rozglądać, ale zauważyłam paru znajomych.. Skończyłam modlitwę i usiadłam w ławce, nadal nie mogłam uwierzyć, że Nathan nie żyje.. |
|
 |
Gość |
Wysłany: Czw 15:24, 04 Paź 2007 Temat postu: |
|
Usiadłam w ławce, przykucnęłam i zaczęłam się modlić, kilka łez spłynęło mi po policzkach. Chciałam uciec od tego, ale wiedziałam, że nie mogę... muszę się pożegnać, muszę przy nim być ten ostatni raz... muszę bo chcę. |
|
 |
Gość |
Wysłany: Czw 14:41, 04 Paź 2007 Temat postu: |
|
usiadlam w ostatniej lawce, przezegnalam sie i pomodlilam.. nie moglam uwierzyc, ze Nathana juz nie ma.. |
|
 |
Gość |
Wysłany: Czw 13:44, 04 Paź 2007 Temat postu: |
|
Usiadłam w ławce. Zamknęłam oczy i zaczęłam się modlić.. Do Nathana.. Do rodziców.. |
|
 |
Gość |
Wysłany: Nie 13:03, 30 Wrz 2007 Temat postu: Ławki |
|
Wszedłem do środka. Usiadłem w ławce, pierwszy raz w życiu zacząłem się naprawdę modlić. |
|
 |