Tree Hill

Gość

-Niemasz za co przepraszac.. ciesz sie,ze niebylas mnie odwiedzic.. bo chwilami niebylem soba.. Ale jakbym mogl o cos prosic.. niepytaj na przyszlosc jak sie czuje i takie tam.. nielubie tego-uśmiechnełem sie-wporzadku?

Gość

Pewnie-powiedziałam i uśmiechnęłam sie-No to powiedz mi co tam jeszcze się o ciebie dzieje ciekawego-

Gość

-a niewiem czy cos ciekawego.. zabijam czas i robie cokolwiek.. ostatnio duzo czasu spedzam z Chacem.. gramy to w kosza to w football.. majsterkujemy.. itp.. heh.. co zrobic.. To teraz Twoje kolej-uśmiechnełem sie..-niemysl,ze tylko ja bede o sobie mowil..;p

Gość

No to ostatnio dużo leniuchuje,tańczę,śpiewam sobie często ale nie umiem-zaśmiałam się-Pogodziłam się z Ash i szukam jakiegoś fajnego faceta...no i oczywiście rozmawiam z przyjaciółmi...przykład masz załączony-powiedziałam i pokazałam mu język-

Gość

-krowa ma dłuzszy i sie nie chwali-zaśmiałem sie-to dobrze,ze pogodziłas sie z Ash.. a o co bylyscie pokłocone?...hehe

Gość

O Jessego...ale to długa historia-powiedziałam-Ale ja mam ładniejszy od krowy-zaśmiałam się-Słuchaj...przepraszam ale muszę już lecieć-powiedziałam smutno-dzięki za miło spędzony czas....mam nadzieję,ze jak tylko znajdziesz chwilkę to się spotkamy-usmiechnęłam sie po czym wstałam z huśtawki-To pa...-powiedziałam i poszłam do domu-

Gość

-pa..-powiedziałem..siedziałem jeszcze chwilke,po czym wstałem i ruszylem przed siebie..

Gość

Było jeszcze dość jasno. Przyszłam na huśtawkę, promenada była praktycznie pusta, usiadłam wygodnie na huśtawce, kładąc na niej nogi, włączyłam mp3 i czytałam książkę.

Gość

Spacerowła, promenadą,dostrzegłem Haley na hustawce,podszedłem do niej.
-co czytasz?

Gość

Zdjęłam słuchawki z uszu. - M. Bułhakow "Mistrza i Małgorzata" - odpowiedziałam krótko. Zdjęłam nogi z huśtawki.

Gość

-przeszkadzam?bo jesli tak zaraz mnie niema-powiedziałem z usmiechem.

Gość

- Nie - powiedziałam z lekkim uśmiechem. - Siadaj... - powiedziałam przesuwając się. Zamknęłam książkę i schowałam, mp3 też. - Co u Ciebie? - zapytałam.

Gość

-a wszystko dobrze,własnie skonczyłem wszelkie poprawki.w..-urwałem..cholerka..Chace..ugryz sie w jezyk-pomyslałem..-yy...no wypracowaniu.. musze zliczyc takie jedo do szkoly... taki test sprawdzajacy..-skonczylem..

Gość

- Aaa... czyli zrobiłeś sobie przerwę w nauce - uśmiechnęłam się. - Jak Ci się podoba u nas w szkole? Bardzo tragicznie? - zapytałam. - Rety, ale zimno się zrobił - owinęłam szyję szalikiem. - Może się przejdziemy, żeby rozruszać kości? - zapytałam.

Gość

przyszlam na hustawki i zauwazylam Haley i Chace - przylapani na randce - zasmialam sie.