Tree Hill

Gość

-Ale to prawda-powiedziałem poważnie patrzac jej w oczy-yy..dobrze,niebolą.

Gość

Nic nie mówiłam, uśmiechałam się tylko do niego.

Gość

Chciałem ją pocałować,ale wiedziałem,ze niepowinienem.. uważałem,ze ani ona ani Kerri niezasługują na kogoś takiego jak ja.. zasługują na kogoś lepszego..
a pozatym niechcialem byc obiektem kłotni...
dałem jej tylko całusa w policzek-jeszcze raz dziekuje-uśmiechnełem sie..

Gość

Uśmiechnęłam się. - Ocho, mała się budzi - powiedziałam zerkając do wózka. - No i co teraz tatuś Chace zrobi? Nie płacze, to już dobrze... - stwierdziłam.

Gość

Delikatnie wziełem małą na ręce..-cześć kochanie,zaraz pojdziemy do domku i dostaniesz amku-mówiłem do niej..-zabacz,ciocia Haley jest z nami..

Gość

- Cześć Maleńka - przysunęłam się do nich. - Jak się spało? - pogłaskałam ją delikatnie palcem po policzku i po nosku, uśmiechnęłam się do niej, przyglądając się im.

Gość

Mała rozglądała sie dookoła..-o,jest ciekawa świata-uśmiechnełem sie-moje kochanie,tatuś Cie kocha najmocniej na swiecie-dałem jej całusa..-ciocia tez Cie kocha,prawda?-spojrzalem na Haley

Gość

- Jak tylko nauczy się chodzić, pokażecie jej najpiękniejsze zakamarki TH - uśmiechnęłam się. - Głupie pytanie... pewnie, że ciocia Haley kocha to maleństwo - spojrzałam na nich.

Gość

-Pewnie,ze pokażemy-uśmiechnełem sie do małej-widzisz jaką masz kochaną ciocię-spojrzałem na Haley..

Gość

- No już mi tak nie słodź, bo się czerwienię - powiedziałam. - Mogę ją chwilkę potrzymać? - zapytałam.

Gość

-Jasne-podałem jej małą-uważaj na głowke.. Razz

-dodałęm

Gość

Wzięłam ją na ręce. - Jaka leciutka jesteś - szepnęłam do niej. Głaskałam ją przez chwile po rączce.

Gość

Przygladałem sie im..

Gość

Po chwili mała znów usnęła, włożyłam ją do wózka. - To wracajcie już, bo mama będzie się martwiła - powiedziałam.

Gość

-Jeszcze chwilę.. świerze powietrze dobrze jej zrobi,a ja mam chwilę dla Ciebie..-uśmiechnełem sie-może powiesz,co robiłaś przez ostatnie dni?