Tree Hill

Gość

Spacerowaliśmy po parku. Starałem się zapomnieć o meczu, o wszystkim. Przy Haley to nie trudne... później ruszyliśmy dalej, dotarliśmy na promenadę. Wieczorem była już pięknie oświetlona.

Gość

Gość

Na dworze było bardzo dość zimno, chodziłam po parku nie mając celu. Nigdzie mi się nie spieszyło, zatrzymał się czas, wszystko straciło sens... wszystko. Spacerwałam słuchając muzyki, czyłam się strasznie, takie poczucie bezsilności wobec świata. Śmierć ojca i Nathana bardzo mnie dotknęła, czułam się samotnie, chodź wiele ludzi chciało mi pomóc nie potrafili, nie wiedzieli co się czuje, gdy traci się najbliższe osoby.

Gość

Szliśmy alejką..
-Hym.. mowisz,ze jesteś zazdrosna o Paris.. a to czemu-wytknełem jej jezyk..

Gość

- A co nie można być zazdrosnym o takiego przystojniaka jak Ty?? - spytałam z usmieszkiem i puściłam mu oczko...

Gość

-nie no mozna mozna-zaśmiałem sie-ale zastanawiam sie tylko co jakakolwiek dziewczyna we mnie widzi.. np. Paris.. wogole mnie niezna,a chce mnie zaciagnąc do łóżka.. heh..

Gość

- Jesteś przystojnym chłopakiem i dobrze Ci z oczu patrzy... - powiedziałam i spojrzałam w te oczy... - Poza tym ładne masz te oczeta... - dodałam z uśmiechem... - Chociaz faktycznie, łóżko z nieznajomym... hmmmm

Gość

Uśmiechnełem sie-wiesz,niejestem az takim grzecznym chłopcem.. i moze nie jestem zwolennikiem sypiania z nieznajomymi.. ale w moim przypadku to lepsze niz zwiazek.. bez zobowiazan jest o wiele łatwiej...-powiedziałem-a taka ładna dziewczyna jak Ty ma chłopaka?

Gość

- Nie ma szczęścia do chłopaków... - powiedziałam... - ale dziekuję za komplement... - dodałam i zamysliłam sie... - A jesli ktoś sie jednak zaangażuje, to chyba nie jest już łatwo...

Gość

-chyba nie.. ale taki prostu układ.. bez zobowiazań... od razu,zeby bylo wszystko jasne... seks i nic wiecej.. z tym raczej niebyloby problemow... no nie?

Gość

- No tak lepiej wszystko wyjaśnic juz na poczatku... - powiedziałam i spojrzałam na niego... - Dla jasności, czy to jakaś propozycja??

Gość

-a myslisz,ze zaproponowałbym Ci cos takiego?-spytałem-i tak dla jasnosci.. jesli bym Ci to zaproponował, bys sie zgodziła? Poprostu jestem ciekawy co odpowiesz... a potem ja Ci powiem jaka byla prawda..

Gość

- Jesli mam pecha w związkach z mężczyznami to w sumie czemu nie... - powiedziałam... - seks bez zobowiązań, ale poza tym kumple tak??

Gość

-poza seksem tylko kumple.. nic wiecej.. tacy..hym.. przyjaciele do łóżka..