Tree Hill

Gość

Ruszyłekm w kierunku centrum..

Gość

Usiadłem na barierce..

Gość

Po jakimś czasie poszedłem do domu..

Gość

Przyszłam na pomost, usiadłam na ławeczce, patrzałam na wodę.

Gość

Doszedłęm na pomost.. podszedlem do Haley..-Hej Aniołku..

Gość

- Cześć Diabełku - uśmiechnęłam się lekko. - Co tam? - zapytałam.

Gość

Przytuliłem ją..-wiesz,że bardzo Cię kocham.. tak najmocniej na świecie.. wiesz to siostrzyczko?

Gość

Przytuliłam się do niego. - Wiem, ale ja Cię kocham bardziej... nad słońce i gwiazdki - dodałam.

Gość

-A ja ponad droge mleczka...-uśmiechnełem sie.. wyjelem z kieszeni obraczki-ale niemoge tego przyjac.. Nathan chciałby,zebys Ty je miała..

Gość

Zamknęłam jego dłoń i odsunęłam. - On chciałby, żebyś Ty je miał... i ja też tego chcę - dodałam. Odwróciłam wzrok, nie chciałam znów płakać.

Gość

-ale Nathan kupil je dla Ciebie..-spojrzalem jej w oczy..

Gość

- Ale nam nie dane było z nich skorzystać. Chcę żeby były symbolem waszej miłości... "zawsze i na zawsze" - zacytowałam słowa z wewnętrznej strony obrączek. - Jeśli nie chcecie nie noście ich, ale chcę żebyś je miał... - dodałam.

Gość

-Jesteś kochana-przytuliłem ją mocno i dałem buziaka w policzek..

Gość

- Mam nadzieję, że będziecie jeszcze szczęśliwsi niż jesteście - dodałam. Uśmiechnęłam się lekko do niego. Usiedliśmy razem na ławce. - Jak po wczorajszej imprezie halloweenowej? Odpocząłeś troszkę? - zapytałam.

Gość

-Wystarczajaco odpoczełem i jutro mogę wracać do parcy..-uśmiechnełem sie-szkoda tylko,że z Toba nie potnczylem..-zrobilem smutna minke..