Tree Hill

Gość

- Hej- powiedziałam z uśmiechem... - Co tam u Ciebie słychać?? Ostatnio spotykałaś się z Sethem- dodałam i puściłam jej oczko...

Gość

A u mnie wszystko ok-usmiechnęłam się-Taa...spotykałam sie z nim...-uśmiechnęłam się diabelsko ;]- no a co u ciebie?

Gość

- U mnie nic ciekawego... Wczoraj miałam prawie cały dzień zajęty... - powiedziałam... - A co u Aschlee??- zapytałam z uśmiechem...

Gość

Nie wiem...-powiedziałam obojętnie-Nie gadamy ze sobą...

Gość

- Dlaczego?? - spytałam zaskoczona... -Przecież się pogodziłyście prawda??

Gość

Tak,ale jakoś nie umiem z nią gadać...wiesz ona postąpiła nie fair...mi powiedziała,ze jestem zdzira i uderzyła mnie w twarz a jemu nie powiedziała nic...z przecież on święty nie był-powiedziałam-No ale...wiesz...Seth zapytał mnie wczoraj czy nie chce teraz tak szybko budować związku a ja nie wiedziałam co odpowiedzieć...powiedziałam,ze to zale.ży od tego jak będę sie czułą z dana osoba,ale czuje,ze się wygłupiłam-dodałam-

Gość

- Dlaczego>>- powiedziałam... - Przecież powiedziałaś to co czujesz... Powinien to zrozumieć...

Gość

No niby tak...-powiedziałam-Bo ja naprawdę jakoś tak nie wiem czy ja w ogóle umiem kochać-powiedziałam smutno-No ale koniec o mnie...mów mi tu szybko jak tam u ciebie strefa uczuciowa-wyszczerzyłam zęby-

Gość

- U mnie w strefie uczuciowej nic się nie dzieje i narazie mi pasuje- powiedziałam z uśmiechem... - Ale oczywiście szukam tego mojego księcia- dodałam po chwili i popatrzyłam w wodę...

Gość

No...fajnie było by znaleźć kogoś takiego-uśmiechnęłam się-Myślisz,ze Seth mnie lubi?-spytałam niepewnie-

Gość

- Nie wiem, ale myślę, że cieszy się z tego, że poznał nowe osoby w Tree Hill... -powiedziałam...

Gość

To dobrze-uśmiechnęłam się-Kurcze tak dawno cię nie widziałam-powiedziałam...-powiedziałam-No to co mi jeszcze powiesz ?-wytknęłam jej język-Myślisz,ze powinnam jeszcze raz pogadać z Ashlee?Brakuje mi jej ale nie wiem czy to dobry pomysł...

Gość

- Myślę, że warto spróbowac, ale na spokojnie a nie z wrzaskami... -powiedziałam i uśmiechnęłam się do Nicky...

Gość

Może i masz racje...-usmiechnęłam się-No to mów co tam jeszcze u ciebie-usmiechnęłam się-Poznałaś ostatnio kogoś fajnego?-puściłam jej oczko-

Gość

- Ostatnio... -pomyślałam... - No to Toma, Jessego ich znasz prawda?? Poznałam jeszcze Jimmiego, ale tylko raz go widziałam...